Do kolejnych reperkusji wycofywania doliczyć można wzrost ryzyka uodpornień agrofagów na coraz mniejszą liczbę grup (mechanizmów działania), wykonywanie częstszych zabiegów, gdyż pozostające środki mają często krótszy czas działania, kłopoty ze zwalczaniem owadów ukrywających się wewnątrz organów, ponieważ mamy coraz mniej środków o działaniu układowym, gorszą jakość produktów, problemy z ochroną upraw niszowych oraz średnioobszarowych, jak np. strączkowe.
Skutków wycofań substancji czynnych jest jeszcze więcej i można by długo je wymieniać. Miejmy nadzieję, że działania te są podyktowane naszym wspólnym interesem - zdrowiem publicznym i ochroną środowiska. Trend jest praktycznie nie do zatrzymania. Pozostaje nam jedynie czekać. Ale warto wiedzieć co na pewno a co być może zostanie wycofane. Wiedza ta pozwoli na rozsądne gospodarowanie zapasami. Przypominam, że po wycofaniu ze stosowania środka nie wolno już używać. Grożą za to poważne kary – od mandatu, przez uszczuplenie dopłat po stratę wizerunkową rolnictwa i reperkusje gospodarcze wobec Polski.
Jakich substancji możemy spodziewać się wycofania a które na pewno i kiedy zostaną skreślone z listy dopuszczonych do stosowania? Ilu środków zabraknie? Jakie konkretnie grożą kary? O tym wszystkim przeczytasz w artykule od str. 150 w marcowym wydaniu "top agrar Polska".
tcz
StoryEditor
Co zniknie ze sklepów ze środkami w tym roku?
Wycofywane co rusz substancje środków ochrony roślin powodują, że powinniśmy przyzwyczaić się do tej tendencji. Jednak przyzwyczaić się do tego nie idzie, gdyż każda taka decyzja niesie za sobą konkretne skutki gospodarcze, najczęściej są to wzrost kosztów ochrony i spadek skuteczności zabiegów.