Przeciętnie, na cele konsumpcji krajowej, Ukraina potrzebuje 110 tys. ton gryki. Jednak wprowadzony przez rząd zakaz eksportu tego produktu będzie obowiązywał do końca 2022 roku.
- Czy zakaz zostanie przedłużony na rok 2023 Zdecydujemy pod koniec listopada. Zbiory wciąż trwają. Jeśli stwierdzimy, że produkcja, która była prognozowana na poziomie 140 tys. ton, znajdzie się już w naszych magazynach, to będziemy mogli o rozmawiać o zniesieniu zakazu eksportu – powiedział wiceminister polityki rolnej i żywnościowej Ukrainy Taras Wysocki. Kłopotem ukraińskich rolników jest tegoroczna pogoda.
- Jeszcze latem oczekiwano, że rolnicy zbiorą grykę, tak jak zwykle to bywało, we wrześniu. W październiku ziarno miało być już na rynku. Tymczasem we wrześniu mieliśmy ponadnormową ilość opadów. Spowodowało to na 2-3 tygodnie zatrzymanie zbioru wszystkich upraw, w tym gryki. Dlatego ostateczny efekt ceny zostanie osiągnięty dla konsumenta w listopadzie – dodał Taras Wysocki.
Cena gryki, zdaniem fachowców z Ministerstwa Polityki Agrarnej spaść do 60-70 UAH za kilogram (ok. 8 zł).
W 2019 roku ukraińscy farmerzy zaczęli zmniejszać obszary upraw gryki w związku z tanim eksportem z Rosji. Wówczas import tego produktu był dwa razy większy niż możliwości jego eksportu.
Marek Sztejer