Pogoda i nietrafione prognozy pogody utrudniają wiosenne zasiewy. Firmy nasienne na Opolszczyźnie zebrały dobry surowiec do produkcji materiału siewnego. Pomimo sporego zainteresowania, jest ono jednak mniejsze niż przed rokiem. Brakuje materiału siewnego owsa. Z powodu rozchwiania rynku rolnicy wahają się, czy siać jęczmień, czy kukurydzę. Wprowadzenie ekoschematów dobrze wpłynęło natomiast na sprzedaż materiału nasiennego roślin strączkowych i poplonów.
Jeszcze niedawno dzięki zwiększonemu zainteresowaniu rolników nowymi odmianami,
produkcja nasion co roku wzrastała o 50%. Niestety
wzrost gwałtowny kosztów produkcji od ponad roku spowodował zmniejszone zainteresowanie
kwalifikatami i coraz częściej rolnicy sami zaprawiają materiał siewny. Z powodu rozchwiania rynku rolnicy stoją przed decyzją, czy siać jęczmień, czy kukurydzę. Wprowadzenie
ekoschematów dobrze wpłynęło natomiast na sprzedaż materiału nasiennego
roślin strączkowych i poplonów.
Wiosenne siewy w tym roku są bardzo utrudnione ze względu na zmienną pogodę. Opady przeplatane okresami suszy, prognozy pogody, które nie do końca miały przełożenie na to, co się działo realnie.
— Siewy są utrudnione, ale wczoraj udało się nam zasiać
łubin wąskolistny Agat, a także
żyto ozime Horyzo, populacyjne, bardzo nam się sprawdza, drugi rok z kolei je siejemy — mówi Zdzisław Biliński, dyrektor Hodowli Roślin Smolice. — Przygotowujemy się teraz do
siewu jęczmienia jarego, którego w tym roku będziemy siać bardzo niewiele. Ogólnie to, co jest najważniejszą uprawą u nas to
kukurydza. W międzyczasie
buraki, do których wróc...