Reprezentowane są przez wiele produktów handlowych, spośród których tylko nieliczne mają rejestrację do stosowania na użytkach zielonych. Za jeden z lepszych przykładów może posłużyć chlopyralid. Reprezentowany jest przez znany od lat Lontrel 300 SL. Niestety ani on, ani jego kilka odpowiedników oraz nowo zarejestrowana forma użytkowa Lontrel 600 SL nie ma takich zaleceń. Można powiedzieć, że honoru broni wyłącznie jedna z również nowszych formulacji – Lontrel 72 SG. Przeznaczony jest do zwalczania maruny bezwonnej, mleczu zwyczajnego, ostrożnia polnego, rumianku bezpromieniowego, rumianku pospolitego, starca zwyczajnego i złocienia polnego.
Niestety, nie ma w zwyczaju zamieszczania w etykietach gatunków wrażliwych, które nie wystąpiły w badaniach przedstawionych do rejestracji, chociaż doskonale wiadomo, że właśnie do wrażliwych należą. Dlatego listę chwastów zwalczanych przez chlopyralid śmiało można poszerzyć o chaber bławatek i rdesty. Niszczy on chwasty w dość zawansowanych fazach, nawet do rozet o średnicy 30 cm.
Drugim, wcale nie gorszym przykładem jest fluroksypyr. Z około dwudziestu herbicydów zawierających tylko tę substancję czynną, do odchwaszczania łąk i pastwisk zarejestrowano jedynie trzy (Starane 250 EC, Starane 333 EC i Taran 250 EC).
A jak sobie poradzić, z największym utrapieniem użytków zielonych, czyli szczawiami? Przeczytacie o tym w najbliższym numerze "top agrar Polska" (4/2017) od str. 154.