
Powierzchniowe rozbryzgowe stosowanie np. gnojowicy powoduje znaczne straty amoniaku. Ten zaś jest niepożądanym gazem w atmosferze, który ma negatywny wpływ na środowisko i zdrowie. Posługując się dalej przykładem Niemiec, w których około 95% emisji amoniaku pochodzi z rolnictwa, zdecydowano tam o szeroko zakrojonych działaniach w tym sektorze. Zasadniczym krokiem jest redukcja emisji amoniaku przy aplikacji płynnych nawozów naturalnych, takich jak m.in. gnojowica.
Termin i dawka gnojowicy
Trzeba pamiętać, że nawożenie nią niesie ze sobą ryzyko związane z wytworzeniem się warunków beztlenowych przy zbyt dużej dawce tego nawozu. Dzieje się tak zwłaszcza na glebach cięższych, zwięzłych oraz w przypadku wystąpienia silnych opadów po zastosowaniu dużych dawek gnojowicy. Wtedy woda z gnojowicy wypiera powietrze z gleby, mikroorganizmy glebowe zużywają resztki tlenu i w efekcie powstają warunki beztlenowe. Jeśli panują one przez dłuższy czas, z runi mogą wypadać szlachetne gatunki traw i bobowatych (motylkowatych).
Istotne jest, aby nie stosować gnojowicy zbyt późno, aby między zastosowaniem a zbiorem pokosu pozostało jeszcze wystarczająco dużo czasu. Między nimi powinny upłynąć co najmniej 3–4 tygodnie. Przy aplikacji należy zwracać uwagę na nacisk redlic. Gnojowicę należy umieszczać bezpośrednio na glebie między roślinami.
Przy technice węży wleczonych należy stosować nawóz na możliwie niskich roślinach, aby w jak najmniejszym stopniu je zanieczyszczać. Zalecana jest wysokość runi od 7 do 15 cm. Nawet w przypadku technologii bezpośredniej aplikacji do gleby należy unikać zabiegu w zbyt wysokiej runi.
Optymalna dawka jednorazowa gnojowicy to maksymalnie 15–20 m3/ha. Więcej można zastosować tylko wtedy, gdy nawóz jest bardzo rzadki. Szczególnie w przypadku większego udziału grubszych włókien należy rozłożyć ilość nawozu na cały rok w mniejszych dawkach (lepiej cztery razy 10 m3/ha niż dwa razy 20 m3/ha).
Zobacz także: Ile gnojowicy dać na hektar pod kukurydzę?
Bez strat amoniaku
Technika węży wleczonych i płóz oraz metoda aplikacji wgłębnej bezpośrednio do gleby są uznawane za metody ograniczające emisję amoniaku. Z danych przedstawionych przez Bawarskie Państwowe Centrum Badawcze ds. Rolnictwa wynika, że aplikacja za pomocą węży wleczonych ograniczała średnio straty amoniaku o ok. 35%, płóz wleczonych o ok. 64%, a aplikacja wgłębna o ok. 80%.
W tych rozwiązaniach nawozy są stosowane na mniejszej powierzchni niż w przypadku stosowania powierzchniowego wachlarzowego. Ze względu na mniejszą powierzchnię kontaktu, mniej amoniaku (NH3) jest uwalniane do atmosfery. Oznacza to tym samym, że więcej cennego, dostępnego dla roślin azotu amonowego zostaje przez nie wykorzystane.
Należy jednak pamiętać, że w produkcji pasz priorytetem w żywieniu zwierząt jest uzyskanie paszy jak najlepszej jakości, bezpiecznej pod względem fitosanitarnym – bez zabrudzeń. Dotyczy to także powierzchni paszowej nawożonej płynnymi (lub stałymi) nawozami naturalnymi, zwłaszcza jeśli ma to miejsce kilkakrotnie podczas wegetacji.
Do tej pory nie ma niezbitych dowodów na to, że pasowa technologia aplikacji nawozów zanieczyszcza paszę na użytkach zielonych w większym stopniu niż technologia rozbryzgowa. Zła higiena paszy jest raczej spowodowana błędami w zarządzaniu nawozami naturalnymi, pielęgnacji darni lub technice zbioru, których oczywiście należy unikać. Każda technologia aplikacji płynnych nawozów naturalnych ma swoje zalety i wymagania do jej optymalnego wykorzystania. Należy je dokładnie rozważyć przed wyborem i zakupem danego rozwiązania tak, aby jak najlepiej dopasować je do warunków gospodarstwa.
Jakie opcje na TUZ?
Najbardziej rozpowszechnioną metodą jest wykorzystywanie wozów asenizacyjnych aplikujących gnojowicę powierzchniowo – metodą rozbryzgową. Zaletą nowoczesnych wozów asenizacyjnych jest jednak możliwość wymiany osprzętu służącego do rozprowadzania gnojowicy. Poniżej przedstawiono rozwiązania, jakie są dostępne na użytkach zielonych:
- system węży wleczonych: węże mogą być dodatkowo zakończone płozami i/lub specjalnymi końcówkami, umożliwiającymi rozprowadzanie gnojowicy u podstawy roślin, co ogranicza zanieczyszczenie runi;
- płozy wleczone: wleczone po powierzchni płozy (nazwa elementu roboczego w zależności od producenta to także: lemiesz, stopka, łyżwa, redlica) tworzą w glebie niewielkie bruzdy o głębokości do 3 cm, w które wprowadzana jest gnojowica. Dociskana sprężyną do podłoża płoza rozgarnia na boki pędy roślinności łąkowej, co ogranicza jej zanieczyszczenie gnojowicą;
- aplikator doglebowy szczelinowy (tarczowy): elementami roboczymi aplikatora są płaskie, gładkie tarcze tworzące w darni (glebie) nacięcia głębokości 6–10 (15) cm, w które aplikowany jest nawóz. W niektórych rozwiązaniach stosuje się dodatkowe rolki dociskowe, zamykające powstałą szczelinę. Aplikatory takie przeznaczone są przede wszystkim na użytki zielone, ale można je także stosować na ściernisku.
Pasza czysta jak łza
Z punktu pozyskania paszy jak najlepszej jakości pod względem żywieniowym, niezwykle istotne jest zminimalizowanie przedostawania się pozostałości gnojowicy do paszy. Poniżej aspekty, na które trzeba zwrócić szczególnie uwagę:
- zawartość suchej masy: przed rozprowadzeniem należy zhomogenizować płynną gnojowicę. Szczególnie latem warto ją rozcieńczać wodą (deszczówką lub wodą technologiczną) – im rzadsza, tym lepiej. Należy dążyć do uzyskania zawartości suchej masy poniżej 5%. W przypadku wysokiego udziału włókien w nawozie (np. ściółka ze słomy z obór na głębokiej ściółce) należy zwrócić w przyszłości uwagi na wybór ściółki i optymalizację procesu trawienia włókna przez krowy w paszy. Fermentacja gnojowicy w biogazowniach zmniejsza zawartość suchej masy;
- warunki pogodowe i glebowe: lepiej powstrzymać się od wywożenia gnojowicy w czasie suchej i ciepłej pogody, ponieważ twarde i wyschnięte pasy nawozu nie rozpuszczają się łatwo. Mogą one rosnąć w górę wraz z rozwojem i wzrostem runi. Jeśli powierzchnia gleby jest bardzo sucha lub jeśli gleba jest zbyt mokra, gnojowica gorzej wchłania się w glebę, zwłaszcza jeśli nie jest zbytnio rozcieńczona. Należy również uważać przy wilgotnych lub mokrych glebach i dużym obciążeniu osiowym: jeśli rośliny są wciśnięte w wilgotną glebę, to nawóz z trudem wnika pomiędzy nie. Im gęstszy jest nawóz, tym ważniejsze jest, aby między jego zastosowaniem a zbiorem pokosu wystąpiły wystarczające opady (80–100 mm). Idealne warunki do aplikacji to chłodne temperatury, zachmurzone niebo, możliwie sucha gleba i lekki deszcz w trakcie lub po aplikacji;
- zbiór: ważna jest odpowiednia wysokość cięcia, najlepiej między 6 a 7 cm. Dzięki temu resztki włókien pozostają na powierzchni. W suchych stanowiskach należy w razie potrzeby kosić wyżej. Jeśli w kolejnych dniach po nawożeniu nie będzie padać, należy podczas następnego koszenia sprawdzić, czy nie ma pozostałości nawozu.
W przypadku obecności resztek (pasy gnojowicy) lepiej jest ustawić wysokość koszenia na co najmniej 7 cm. Przetrząsacze karuzelowe i glebogryzarki powinny być tak ustawione, aby zęby w żadnym przypadku nie dotykały ziemi.