Dzieje się tak zwłaszcza na glebach cięższych, zwięzłych oraz w przypadku wystąpienia silnych opadów po zastosowaniu dużych dawek gnojowicy. Wtedy woda z gnojowicy wypiera powietrze z gleby, mikroorganizmy glebowe zużywają resztki tlenu i w efekcie powstają warunki beztlenowe. Jeśli panują one przez dłuższy czas, z runi mogą wypadać szlachetne gatunki traw i motylkowatych. Problem ten w mniejszym stopniu występuje na glebach lekkich i piaszczystych. Użytki zielone położone na takich stanowiskach cechuje mniejsze ryzyko, wynikające z nawożenia gnojowicą, gdyż nawet większe opady nie powodują w nich trwałego niedoboru tlenu.
Gnojowica jako nawóz naturalny, który trzeba zagospodarować, stanowi też niemały problem, ze względu na trudności w ustaleniu wielkości dawki. Mała dawka nie wywołuje ujemnych skutków. Natomiast stosowanie dużych ilości gnojowicy bydlęcej powoduje powstawanie na powierzchni łąk twardej, zbitej skorupy z substancji organicznej, która utrudnia wzrost i odrastanie szlachetnej roślinności. Szybko pojawiają się chwasty grubołodygowe: komosa biała, szczaw kędzierzawy, ostrożeń polny. Bardziej rozcieńczona gnojowica świńska nie powoduje takiego zaskorupienia darni, ale mogą pojawiać się także inne chwasty, np. pokrzywa zwyczajna, jaskier rozłogowy.
Jednostronne nawożenie gnojowicą prowadzi do rozprzestrzeniania się chwastów potasolubnych, takich jak barszcz zwyczajny, mniszek pospolity. Nie tylko ze względu na ryzyko zachwaszczenia, ale także z uwagi nazachowanie bezpiecznej zawartości azotanów, dawka maksymalna gnojowicy nie powinna przekraczać 50 m3/ha rocznie.
Ze względu na niebezpieczeństwo zachwaszczenia nie powinno się stosować gnojowicy na trwałych użytkach zielonych częściej niż co 2–3 lata. Gnojowicę nierozcieńczoną stosuje się na użytki zielone koszone, gdy zielonkę przeznacza się na siano lub sianokiszonkę. Na użytki wypasane należy stosować ten nawóz wyłącznie rozcieńczony. W praktyce, jeśli tylko jest to możliwe technicznie i opłacalne, rozcieńcza się w stosunku 1 : 1 lub 1 : 2. Gnojowica aplikowana w okresie wegetacyjnym jest nawozem bardzo szybko działającym, ale o przedłużonym działaniu ze względu na rozkład organicznych związków azotu, zawartych w kale zwierząt.
Z punktu widzenia zabezpieczenia potrzeb pokarmowych roślin gnojowica jest nawozem niepewnym. Wykazuje duże wahania zawartości składników mineralnych, zwłaszcza potasu i fosforu, którego ma zbyt mało. Dlatego konieczne jest uzupełnienie tego składnika w innej formie. Można to rozwiązać, wsypując do zbiornika z gnojowicą superfosfat pojedynczy w dawce 10 kg/m3 (dodatkowym zyskiem będzie lepsza konserwacja azotu amoniakalnego w gnojowicy).
Skład gnojowicy zależy w dużej mierze od gatunku i grupy użytkowej zwierząt oraz od sposobu jej przechowywania i stopnia rozcieńczenia. Wartość gnojowicy (kg/m3) przy zawartości suchej masy na poziomie 8–10%:
- bydlęcej: N – 3,6 %; P2O5 – 1,9%; K2O – 4,1%, CaO – 2,6%; MgO – 0,8%, Na – 0,8%;
- świńskiej: N – 5,6%; P2O5 – 4,4%; K2O – 2,8%, CaO – 3,8%; MgO – 0,8%, Na – 0,8%.
Z kolei gnojówka zawiera przeciętnie 0,3–0,6% N, 0,5–0,8% K2O oraz 0,04–0,08% P2O5.
Zabronione jest wylewanie gnojowicy na glebę zamarzniętą lub pokrytą śniegiem. Na łąki gnojowicę można zastosować wiosną – w dwóch dawkach po 20–25 m3/ha w marcu i kwietniu, a na pastwiska do 30 m3/ha jako jedną dawkę w marcu. W okresie wegetacji, ze względu na możliwość poparzenia roślin wskazane jest rozcieńczenie gnojowicy wodą w stosunku 1 : 0,4–0,8. Nawożenie nią najlepiej ograniczyć do łąk. Na pastwiskach gnojowica obniża smakowitość zielonki pobieranej przez zwierzęta, przez co wzrasta ilość niedojadów. Należy pamiętać, że z dużymi dawkami gnojowicy (powyżej 50 m3/ha) wnosi się do gleby zbyt duże ilości azotu i fosforu, co stwarza niebezpieczeństwo eutrofizacji wód gruntowych i otwartych. Na trwałych użytkach zielonych dobrze zadarnionych najlepiej, w porównaniu z innymi gatunkami traw, składniki mineralne wykorzystuje z gnojowicy kupkówka pospolita.
Fot. agrarfoto