W jego gospodarstwie przeważają gleby klasy III–IV, a część trwałych użytków zielonych położonych jest w dolinie rzeki na glebach torfowo-murszowych. Aby zapewnić paszę dla całego stada, ok. 40 ha obsiewa kukurydzą kiszonkową, 11 ha lucerną w czystym siewie, a użytki zielone zajmują ok. 40 ha.
– Próbowałem podsiewać użytki zielone, ale niestety podsiewy nie udawały się. Wschody były słabe i nierówne, zwłaszcza jeśli zabrakło wody. Taka sytuacja – niestety – zdarza się coraz częściej u nas w regionie. Dlatego zdecydowałem się na inną strategię – co 5–6 lat zakładam od nowa użytek, część z nich wysiewam na gruntach ornych – mówi rolnik.
Wiele zależy od zachwaszczenia
Nową łąkę zakłada różnymi sposobami – w zależności od stopnia zachwaszczenia starej runi. Jeśli występuje dużo chwastów uciążliwych, jak np. szczawie czy śmiałek darniowy, wówczas starą ruń niszczy glifosatem (5 l/ha środka o koncentracji 360 g/l + siarczan amonu 5 kg/ha lub zwilżacz), a potem wykonuje orkę. Jeśli nie ma problemu z zachwaszczeniem, od razu wykonuje tylko orkę lub po glifosacie dwa razy na krzyż broną talerzową niszczy starą darń i wysiewa mieszankę, zwłaszcza na glebach torfowo-murszowych.
Więcej o różnych sposobach zakładania nowych użytków zielonych, ich pielęgnacji i doświadczeniach rolnika przeczytacie w najbliższym numerze „top agrar Polska” (9/2017).