W tym roku tej wody po zimie jest zdecydowanie więcej niż w poprzednim sezonie. Dlatego jeśli ktoś musi wykonać podsiew, wczesna wiosna będzie dobrym terminem. Po takiej jesieni i zimie, jakie mieliśmy, można się spodziewać, że z runi wypadną cenne trawy i rośliny motylkowate drobnonasienne, a ich miejsce będą zajmować chwasty. Uzyskanie wysokiego plonu, a przy tym paszy dobrej jakościowo zależy przede wszystkim składu gatunkowego runi, tzn. od udziału najwartościowszych traw.
Niezastąpione życice
Nie do przecenienia jest w tym kontekście obecność w runi życicy trwałej. Ważny jest przy tym wybór odpowiedniej odmiany, a najlepiej kilku odmian o zróżnicowanych właściwościach, np. wczesności czy potencjale plonowania (odmiany diploidalne lub tetraploidalne). Intensywne użytkowanie kośne powoduje obniżenie trwałości życicy trwałej, na skutek czego wypada ona z runi. Wbrew swojej nazwie nie jest ona też trwałym gatunkiem, gdyż jest wrażliwa na niskie temperatury. Ponieważ jest często wykorzystywana w mieszankach, zapewne na wielu użytkach zielonych to właśnie ona jest pierwszą kandydatką do wypadnięcia z runi.
Najpopularniejszymi narzędziami wykorzystywanymi do podsiewu są brona chwastownik z nabudowanym siewnikiem do siewu poplonów lub tradycyjny siewnik zbożowy. Można także zastosować specjalistyczny siewnik do posiewu bezpośredniego w darń, wyposażony w redlice tarczowe. Jest on bardziej efektywny, ponieważ nasiona wprowadzane są bezpośrednio do gleby. Gwarantuje to najbardziej optymalne warunki dla skiełkowania i wschodów, a tym samym decyduje o bardzo dużej efektywności zabiegu. Siewniki takie są bardzo drogie, lecz na rynku są firmy oferujące usługowy podsiew takimi siewnikami.
Brona idzie w ruch
Niezależnie od tego, jaki wariant wybierzemy, istotne jest, by przed zabiegiem osłabić starą darń, tak by nie była konkurencyjna w stosunku do siewek podsiewanych roślin. Najlepsze efekty daje wykorzystanie do tego brony zębatej lub talerzowej na około 7–8 dni przed podsiewem. W ten sposób gleba zostanie także częściowo odkryta, co zwiększy prawdopodobieństwo zetknięcia nasion z glebą i stworzy lepsze warunki kiełkującym roślinom. Po podsiewie użytek musimy koniecznie zwałować, aby poprawić kontakt nasion z glebą.
Więcej informacji znajdziecie w najbliższym numerze „top agrar Polska” (4/2017) od str. 158.