Szczawie stanowią jeden z największych problemów na użytkach zielonych. Jest ich około 20 gatunków, z czego część to rośliny wieloletnie. Do najbardziej uporczywych należą szczaw kędzierzawy i tępolistny. Kłopotliwy jest także szczaw polny i zwyczajny. Każdego roku szczawie, a w szczególności szczaw tępolistny (Rumex obtusifolius) okazują się jednymi z najbardziej rozpowszechnionych chwastów problematycznych na użytkach zielonych. Rozety szczawiu pozbawiają miejsca cenne rośliny pastewne i zacieniają je tak bardzo, że te wypadają z runi. Na pastwiskach bydło i konie unikają szczawiu, ze względu na zawarty w nim kwas szczawiowy. W kiszonce w przypadku udziału szczawiu powyżej 10% mogą pojawić się objawy zatrucia w postaci zaburzeń metabolicznych. Z drugiej strony owce zjadają również dorosłe rośliny szczawiu i w wielu przypadkach nie obserwowano takich objawów, co oznaczałoby, że są one mniej wrażliwe na działanie kwasu szczawiowego.
Sposoby na szczawie - jak go zwalczać?
Najlepszą strategią zapobiegania szczawiom jest gęsta ruń: przyczynia się do tego odpowiednie użytkowanie i dostarczanie składników odżywczych, uregulowany odczyn gleby, a także regularne podsiewanie. Jeśli chcesz pozbyć się szczawiu, możesz zwalczać go mechanicznie, np. szpadlem lub punktowo stosować herbicyd nieselektywny w postaci mazacza, lub postawić na intensywny wypas w przypadku pastwisk.
Oczywiście, na rynku dostępne są także herbicydy przeznaczone do stosowania na użytkach zielonych, a zwalczające m.in. szczawie. Chwasty wieloletnie, a do takich należą m.in. szczawie, najbardziej wrażliwe na działanie substancji czynnej herbicydów są od fazy 6–8 liści (rozeta liści) do fazy początku strzelania w pędy. Pamiętajmy, że te chwasty wczesną wiosną oraz w trakcie odrastania po skoszeniu lub wypasaniu mają niewielką masę części nadziemnej w stosunku do korzeni, co może mieć wpływ na obniżenie skuteczności zabiegu.
Dlatego wytworzenie przez nie dostatecznej powierzchni liściowej w stosunku do ich masy korzeniowej zapewnia wchłonięcie właściwej ilości ubstancji do tkanek roślin. W praktyce oznacza to, że jeśli ruń została skoszona lub wypasana, należy odczekać z zabiegiem chwastobójczym 2–3 tygodnie do czasu jej odrośnięcia, nie później jednak niż do osiągnięcia przez trawy wysokości 25 cm.
Jaka chemia za granicą jest zarejestrowana do zwalczania szczawiu?
W Niemczech do stosowania na użytkach zielonych zatwierdzone są substancje herbicydowe należące zarówno do grupy regulatorów wzrostu, m.in. fluroksypyr (solo np. Flurostar 200, Simplex) czy trichlopyr – substancje te występują także w gotowej mieszaninie (150 g/l + 150 g/l, np. Ranger – zezwolenie do 30.04.2023 r.), jak i działające systemicznie substancje, jak np. tifensulfuron (np. Harmony SX), które są również klasyfikowane jako bezpieczniejsze dla bobowatych drobnonasiennych m.in. koniczyny.
Ochrona koniczyny ma pozytywny wpływ na plony, a przede wszystkim na zawartość białka surowego. Tworząca rozłogi koniczyna biała szybko wypełnia luki pozostawione przez osłabione trawy, zwłaszcza w okresach suszy, a tym samym wnosi decydujący wkład w tworzenie gęstej runi użytków zielonych.
Jednak czasami niekorzystny wpływ wspomnianych substancji na roślinność runi, także trawy, jest zauważalny. Zaobserwowano np. skrócenie liści nawet o 30% po powierzchniowym zastosowaniu tifensulfuronu podczas chłodnych nocy, dużych wahań temperatury między dniem (powyżej 25°C) a nocą (poniżej 8°C) lub temperatur dziennych powyżej 25°C. Wśród substancji chwastobójczych zarejestrowanych w Niemczech na użytkach zielonych można znaleźć także amidosulfuron (750 g/l) w produkcie Hoestar, czy mieszaninę wspomnianego już fluroksypyru i aminopyralidu (100 g + 30 g) w środku Simplex.