– Mamy niewielki warzywnik pod domem. Co roku siejemy warzywa na własne potrzeby. Od samego początku burak rósł jak na drożdżach. Dzisiaj postanowiłem go wykopać. Jest olbrzymi, waży dokładnie 7 kg – mówi Sebastian Dobrasiewicz z Podlesia Mleczkowskiego. Jest to niewielka wieś położona w województwie mazowieckim, w powiecie radomskim, w gminie Zakrzew.
Standardowej wielkości buraki ćwikłowe, które kupujemy w sklepie ważą około 100-150 g, są zbierane na przełomie września i października. Wysiewa się je w połowie kwietnia bezpośrednio do gruntu. Wymagają dobrego światła i sporej ilości wody.
W gospodarstwie Dobrasiewicza oprócz przydomowego ogródka, uprawia się 25 ha, w tym zbóż i łąk, z przeznaczeniem na paszę dla opasów.
– Nie wykorzystywaliśmy żadnych specjalnych nawozów. Inne buraki w zagonie były normalnej wielkości – tłumaczy ze śmiechem Dobrasiewicz. Szybko przeszperał strony internetowe żeby sprawdzić jaki jest rekord w wadze buraka ćwikłowego i postanowił wysłać do nas zdjęcie. Jednak dwa lata temu Gazeta Pomorska opublikowała materiał, w którym burak ćwikłowy Teresy i Leonarda Oczki ze Służewa był o 3 kg cięższy, ważył ponad 10 kg…
Mimo wszystko gratulujemy właścicielowi 7 kilogramowego buraczanego giganta.