W poniedziałek około godz. 17 dyżurny ostrołęckiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o wypadku podczas prac polowych w jednym z gospodarstw.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 57-latek kierujący ciągnikiem rolniczym wraz z podpiętym wozem paszowym wykonywał na podwórku manewr cofania. W tym czasie pomagał mu w gospodarstwie 14-letni członek rodziny, który niestety zapamięta ten dzień na bardzo długo.
Z relacji traktorzysty wynika, że nastolatek w pewnym momencie spadł z maszyny, w wyniku czego ta najechała na jego nogę.
Chłopiec z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.
- Trwają wzmożone prace związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, to czas kiedy najczęściej dochodzi do wypadków podczas prac polowych. Ich przyczyną zwykle jest nieprzestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa związanego zarówno z przygotowaniem maszyn do pracy, jak również samej obsługi urządzeń rolniczych i pośpiech. Chwila nieuwagi i zmęczenie podczas wykonywania z pozoru prostych czynności niejednokrotnie może skończyć się tragicznie - apeluje podkom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Na ten moment wiadomo jedynie, że kierowca ciągnika był trzeźwy. O dalszych losach małoletniego będziemy informować na bieżąco!
Źródło: www.mazowiecka.policja.gov.pl
Fot. Poglądowe
StoryEditor
Ciągnik najechał na nogę 14-latka. Chłopiec trafił do szpitala
Do nieszczęśliwego wypadku doszło na terenie powiatu ostrołęckiego (woj. mazowieckie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatek spadł z ciągnika wprost pod jego koła. W wyniku urazu nogi trafił do szpitala.