StoryEditor

Dwa stada bydła na gigancie: szalony weekend dla strażaków

Pożary lasów, sadzy kominowej, nieużytków czy zabudowań gospodarskich to dla strażaków chleb powszedni. Są gotowi o każdej porze dnia i nocy żeby pomagać. Tym razem strażacy z dwóch różnych województw ścigali stado krów, a inni byków.
29.05.2022., 16:05h

Do pierwszego zdarzenia doszło w woj. opolskim w gminie Prudnik. Z terenu gospodarstwa rolnego w Starym Lesie (powiat nyski) uciekły byki mięsnej rasy limousine, które przemieściły się w okolice Szybowic, Niemysłowic i Mieszkowic w powiecie prudnickim. O sprawie poinformowało Starostwo Powiatowe w Prudniku.

 

- Członkowie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Prudniku apelują do mieszkańców o rozwagę, nie należy ich płoszyć, gdyż zwierzęta znajdujące się w obcym otoczeniu, w sytuacji zagrożenia mogą być niebezpieczne dla człowieka! Zwierzęta są systematycznie odławiane z miejsc, gdzie obecnie przebywają. Jednocześnie apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności podczas podróżowania drogami w ww. okolicach. Istotne informacje na temat zwierząt proszę zgłaszać do Komendy Powiatowej Policji w Prudniku pod nr tel. 77 4341803 – podało Starostwo na swoim profilu Facebook.

Byki uciekły dwa dni temu, biegają po polach, a spłoszone stado może wyrządzić niemałe straty i szkody na polach. Urzędnicy z Prudnika apelują o rozwagę kierowców, którzy poruszają się po okolicznych drogach, aby zachowali ostrożność. Internauci nie zostawiają suchej nitki na właścicielu zwierząt.

- Goszczą się, niszczą uprawy, stwarzają zagrożenie a właściciel ze stoickim spokojem mówi, że panuje nad sytuacją i zna ich położenie. Jak w Teksasie – komentuje jeden z mieszkańców pod postem Starostwa Powiatowego.

Krowy na gigancie

To nie jedyna informacja tego typu w ostatnich dniach, która krąży w sieci. W woj. wielkopolskim w miejscowości Machcin 21 krów również opuściło gospodarstwo. Zgłoszenie w tej sprawie do służb wpłynęło około godziny 13.00 25 maja. Prawie od razu udało się złapać 6 sztuk, pozostałe dały nogę na drogę, a później skierowały się do lasu. Akcja łapania zwierząt trwa, a służby wystosowały podobny apel jak Starostwo Powiatowe w Prudniku, aby mieszkańcy uważali na siebie, ale również informowali o pobycie zwierząt, aby szybciej je schwytać. W akcji pomagała policja oraz okoliczne zastępy ochotniczych straży pożarnych.

Oprac. dkol na podst. Starostwo Powiatowe w Prudniku/mcz

Fot. Damian Szepelawy

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 11:44