Do działań gaśniczych posłano 13 zastępów straży, które polewały wodą dach budynku oraz wnętrze obiektu przez otwory okienne.
Po dogaszeniu pożaru przystąpiono do rozbiórki pozostałych fragmentów konstrukcji dachowej oraz stropu z desek, który łącznie z izolacją uległ całkowitemu spaleniu. Po oddymieniu budynek sprawdzono też kamerą termowizyjną nie stwierdzając jednak źródeł ognia i nagrzanych powierzchni.
W budynku znajdowało się około 16,5 tysiąca kurcząt. Te niestety przez zbyt późne zauważenie pożaru, zatruły się dymem. Wraz z przybyłym na miejscem lekarzem weterynarii ustalono, że utylizacją martwych zwierząt zajmie się specjalistyczna firma, z którą dzierżawca kurnika ma podpisaną umowę.
Za przyczynę powstania pożaru podejrzewa się zwarcie instalacji elektrycznej, jednak dokładne okoliczności bada policja.
Łączne straty oszacowano na kwotę prawie 270 000 zł.
mm
źródło i foto: KW PSP w Kielcach
