O tym, że w walce o ludzkie życie liczy się każda minuta, nie trzeba przekonywać nikogo. Problem w tym, że bardzo często kierowcy stojący w korku po wypadku drogowym, nie wiedzą jak się zachować, co znacznie utrudnia dojazd do miejsca zdarzenia służbom ratunkowym.
Nie zastosowanie się do zasad korytarza życia ma być karane. Na tę chwilę nie wiadomo jeszcze jak. Według jednej z propozycji ma to być mandat karny w kwocie od 300 do 500 złotych. Według drugiej, zachowanie takie ma być nawet przestępstwem.
Kara ma motywować do myślenia o innych, którzy znaleźli się w centrum wypadku, zostali poszkodowani, żeby karetka mogła szybciej dostać się w miejsce wypadku. To bardzo ważne, bo nawet kilka sekund w korku i może być za późno.
Oprac. dkol na podst osp.pl
Fot.