Podczas rozprawy odbywającej się w Sądzie Rejonowym w Miechowie zdesperowany mężczyzna rozsypał biały proszek twierdząc, że to wąglik. Przerwał w ten sposób rozprawę, na której miał być licytowany jego majątek zajęty przez komornika. Sprawca został zatrzymany, osoby z sali rozpraw odizolowano, a pozostałe osoby z budynku ewakuowano. Po sprawdzeniu okazało się, że substancja nie zagrażała życiu ani zdrowiu ludzi. Podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
Najważniejszą sprawą w tamtym czasie było ustalenie czym była rozsypana substancja i czy zagrażała ona ludziom. Chociaż zatrzymany zmienił po pewnym czasie zdanie i twierdził, że jest to mieszanina granulowanego czosnku i dodatku do paszy dla zwierząt, trzeba było to zweryfikować. W tym celu na miejsce wezwano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Komendy Miejskiej PSP w Krakowie. Przeprowadzona przez ratowników analiza wykazała, że zagrożenia dla ludzi nie było.
Ostatecznie mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i po zebraniu materiału dowodowego usłyszał zarzuty fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu, gróźb karalnych oraz zakłócenia przetargu publicznego. Podejrzany został objęty dozorem Policji, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 8.Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Miechowie.
dkol na podst. policja.pl