Wyszkowscy Policjanci wzięli w sobotnią noc udział w pościgu młodego mężczyzny z gminy Brańszczyk, który kierował motorowerem. Młody ignorował polecenia wydawane przez Policjantów, aby zatrzymał pojazd. Był kompletnie pijany, nie miał kasku i nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem. Pościg zakończył się w kartoflisku. Młodemu mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
– Policjanci włączyli świetlne i dźwiękowe sygnały uprzywilejowania, a następnie podjęli próbę zatrzymania skutera. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął uciekać w stronę miejscowości Trzcianki. Zjechał z drogi asfaltowej na gruntową. Nie reagował na polecenia wydawane przez megafon radiowozu. W ostatniej fazie policyjnego pościgu kierujący jednośladem wjechał w pole porośnięte zbożem, a swoją podróż zakończył w polu kartofli. Policjanci szybko dobiegli do uciekiniera i udaremnili mu dalszą jazdę – relacjonuje Mazowiecka Policja. Policjanci zbadali uciekiniera, okazało się, że miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a 18-latek powiedział, że wypił tylko trzy piwa.
– Jakby tego było mało pojazd, którym się poruszał nie był dopuszczony do ruchu, nie posiadał ważnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC. W trakcie kontroli okazało się również, że uciekający skuterzysta nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie młody mężczyzna będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i nie zatrzymanie się do policyjnej kontroli, 18-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów – dodaje Policja.
Oprac. dkol na podst. mazowiecka.policja.gov.pl
Fot. mazowiecka.policja.gov.pl
StoryEditor
Pijany, bez prawka i z piwem w ręku schwytany w polu ziemniaków
Mazowiecka Policja poinformowała o nietypowym pościgu 18-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, był pijany i bez prawa jazdy jechał jednośladem. Pościg skończył się w kartoflisku.