Wczoraj przed godz. 23 mieszkańcy Dąbrowicy powiadomili policjantów z Niska o zakłóceniu ciszy nocnej w pobliżu sklepu spożywczego. Jednak nim radiowóz podjechał, „chuligani” zniknęli. Ustalono, że odjechali w stronę Ulanowa.
I rzeczywiście, po chwili na drodze pomiędzy Dąbrowicą a Ulanowem, funkcjonariusze zauważyli traktor, który jechał całą szerokością jezdni. Na błotnikach siedzieli dwaj pasażerowie.
I rzeczywiście, po chwili na drodze pomiędzy Dąbrowicą a Ulanowem, funkcjonariusze zauważyli traktor, który jechał całą szerokością jezdni. Na błotnikach siedzieli dwaj pasażerowie.
- Za kierownicą siedział 16-latek z Podolszynki Ordynackiej, na błotnikach drugi 16-latek z Glinianki i 28-latek z Wólki Tanewskiej. Wszyscy byli pijani. Nastoletni kierowca miał promil alkoholu w organizmie, drugi 16-latek 0,7 promila, natomiast 28-latek ponad 2,5 promila – wyjaśnia policja z Niska.
Jak się okazało, nastolatek siedzący na błotniku, zabrał traktor z rodzinnego podwórka i odpalił go śrubokrętem. Cała trójka wybrała się na przejażdżkę po okolicznych miejscowościach.
Nastolatków z komisariatu odebrali rodzice. Młodzi amatorzy alkoholu będą się teraz tłumaczyć przed sądem rodzinnym.
ksz, oprac. na podst. KPP Nisko, fot. ilustracyjne KPP Gostynin