Strażakom raczej nie było do śmiechu, akcja wyglądała dość poważnie. Na rzece Narew w miejscowości Suraż w powiecie białostockim pod zwierzętami zarwał się lód.
26 stycznia br. strażacy z JRG nr. 5 w Łapach oraz strażacy z OSP Suraż zostali zadysponowani do nietypowej akcji. Krowa z cielęciem nie mogły samodzielnie wydostać się z wody.
– Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pierwszych sił i środków zastano krowę i cielę w rzeczce, pod którymi zarwał się lód. Zwierzęta znajdowały się około 6 metrów od brzegu – relacjonuje st. kpt. Maciej Foryś, KM PSP w Białymstoku.
Powiatowa Straż Pożarna w Białymstoku informuje, że działania jednostek polegały na wykonaniu piłą mechaniczną przerębla sięgającego brzegu i wydobyciu bydła z wody.
– Do działań wykorzystano sanie lodowe i ubrania do pracy w wodzie. Ratownicy zabezpieczeni linkami asekuracyjnymi i ubrani w kapoki wykonali wycinkę oraz założyli linkę za rogi krowy – dodaje st. kpt. Maciej Foryś.
Na szczęście akcja skończyła się dobrze, krowę wyprowadzono z wody, a cielę podążało za nią samodzielnie. Zwierzęta przekazano bezpiecznie właścicielowi.
Oprac. dkol na podst. www.bialystok.straz.bialystok.pl
Fot. mł. kpt. Marcin Zarzecki, KM PSP w Białymstoku, OSP Suraż
https://www.facebook.com/OSP.Suraz/posts/3597844830253278
StoryEditor
Podlasie: Przymusowe morsowanie – pod krowami załamał się lód
Moda na morsowanie dotarła na Podlasie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby zdrowotnej kąpieli w lodowatej wodzie nie "zażywała" …. krowa z cielakiem.