Dzięki pomocy ciągnika i koparki służby gaśnicze dotarły do płonącego budynku. Ale mimo szybkiego odśnieżenia drogi dojazdowej strażacy nie zdążyli uratować jednego z dwójki mieszkańców płonącego domu. 91-letnia kobieta zdążyła samodzielnie opuścić dom po wybuchu pożaru, ale 86-letni mężczyzna już nie. Strażacy znaleźli go podczas akcji gaśniczej. Mężczyzna już nie żył. Kobieta została przetransportowana ciągnikiem do pobliskiej wioski, gdzie pomocy medycznej udzielił jej personel karetki pogotowia ratunkowego.
Jak informuje portal osp.pl, dalsze działania skupiały się na dogaszaniu pożaru i rozebraniu nadpalonych elementów konstrukcyjnych budynku, które groziły zawaleniem. No koniec pogorzelisko zostało dokładnie sprawdzone kamerą termowizyjną, pod kątem ukrytych zarzewi ognia, a teren został wygrodzony taśmą.
Przyczyny i okoliczności tego zdarzenia ustalają Policjanci pod nadzorem prokuratora i przy udziale biegłego z dziedziny pożarnictwa. Na miejscu pracowało 8 zastępów PSP z JRG nr 3 Pasłęk i JRG nr 1 Elbląg oraz 4 zastępy OSP z Młynar i Zastawna, łącznie 38 strażaków. Na miejscu pracowała także policja, prokuratura oraz ZRM.
Fot. PSP Elbląg
Źródło: osp.pl
StoryEditor
Pożar gospodarstwa. Strażacy dotarli na miejsce dzięki ciągnikowi rolniczemu i koparko-ładowarce
Do tragicznego pożaru doszło w poniedziałek 15. lutego w miejscowości Sokolnik (woj. warmińsko-mazurskie). Strażacy dotarli na miejsce zdarzenia bardzo szybko, ale tylko dzięki temu, że drogę dojazdową torowały im ciągnik rolniczy z pługiem oraz koparko-ładowarka.