Strażacy z OSP Lubochnia wyjechali do pożaru ścierniska. Niedługo później dostali informację, że pod jednostkę jedzie ciągnik z płonącą prasą do belowania. Na szczęście pożar udało się szybko ugasić.
Gorzej było ze ścierniskiem w miejscowości Podmałecz, gdzie strażacy mieli trudne zadanie, bo płonął aż hektar rżyska. Jak się okazuje, to właśnie prasa była przyczyną pożaru ścierniska…
- Chwilę po wyjeździe do miejsca zdarzenia otrzymaliśmy informację z PSK w Tomaszowie Mazowieckim, że w naszą stronę przemieszcza się ciągnik z palącą się prasą do belowania, od której powstał wspomniany pożar - relacjonują strażacy z OSP Lubochnia.
Kierowca ciągnika przejechał blisko 3 kilometry pod strażnicę OSP Lubochnia.
- Do gaszenia prasy przystąpił nasz zastęp GBA za pomocą jednego prądu wody w natarciu, następnie maszyna była dokładnie monitorowana za pomocą kamery termowizyjnej. Drugi zaś zastęp wraz z zastępem z JRG Tomaszów Mazowiecki udał się bezpośrednio do palącego się rżyska w Podmałczu. Tam działania polegały na podaniu jednego prądu wody w natarciu oraz przelaniu pogorzeliska za pomocą zraszaczy - dodają strażacy.
oprac. dkol na podst. osp.pl
Fot. Tomasz Jóźwik
StoryEditor
Pożar pod remizą - strażacy gasili płonącą prasę
Pod jednostkę OSP w Lubochniu przyjechał płonący ciągnik z prasą do belowania… Strażacy byli zajęci pożarem ścierniska w pobliżu jednostki. Udało się uratować sprzęt rolniczy?