W wielu regionach trwają jeszcze żniwa kukurydziane. Kombajny i sieczkarnie powoli już opuszczają pola, a pogoda wydaje się sprzyjać zbiorom.
Niestety, po raz kolejny docierają do nas informacje o wypadkach przy pracach polowych. Tym razem na szczęście nikomu nic się nie stało, ale straty materialne są ogromne, a samo zdarzenie wygląda przerażająco.
Pożar z eksplozją
W poniedziałkowe południe (4 października 2021r.) do Komendy Powiatowej PPS w Golubiu-Dobrzyniu wpłynęło zgłoszenie o pożarze maszyny rolniczej. W czasie zbioru kukurydzy zapaliła się sieczkarnia samojezdna na polu w Mlewie (gmina Kowalewo Pomorskie), niedaleko Torunia.
Operator maszyny w porę zorientował się, co się dzieje, i zdążył opuścić kabinę, nie ponosząc obrażeń. Ogień rozszalał się do tego stopnia, że zapalił się i wybuchł zbiornik z paliwem. Eksplozję widać na nagraniu, które udostępnił TVP Bydgoszcz przejeżdżający mężczyzna.
Na miejsce rozdysponowano trzy zastępy straży pożarnej, Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Golubiu-Dobrzyniu oraz zastępy OSP KRSG Wielkie Rychnowo i Kowalewo Pomorskie. Po dotarciu pierwszych wozów na pole okazało się, że pożar jest już silnie rozwinięty. Strażacy w ciągu dwóch godzin opanowali sytuację, która wyglądała bardzo poważnie, podając dwa prądy gaśnicze na palącą się maszynę.
Nie udało się uratować maszyny, która doszczętnie spłonęła. Jak informuje KP PSP w Golubiu-Dobrzyniu, pożar objął tylko sieczkarnię, kukurydza na polu nie uległa zniszczeniu. Najbliższe zabudowania znajdują się około 1 km od miejsca wypadku, dlatego nikomu nie zagrazało niebezpieczeństwo.
fot. OSP KSRG Kowalewo Pomorskie, TVP Bydgoszcz, KP PSP w Golubiu-Dobrzyniu
al na podst. KP PSP w Golubiu-Dobrzyniu