Jak informuje Sputnik Polska na ulice Kiszyniowa w Mołdawii wyjechali rolnicy, wcześniej blokując jedną z autostrad prowadzącą do stolicy, próbowali dostać się do centrum miasta. Policja utrudniała przedostanie się do Południowego Dworca Autobusowego, gdzie Urząd Kiszyniowa wyraził zgodę na demonstrację.
Protesty odbywały się już w różnych regionach kraju. Rolnicy proszą władze o wyższe wsparcie finansowe, gdyż utracili plony w wyniku niekorzystnych warunków atmosferycznych – gradu i suszy. Władze planują wydać 60 dolarów na ha upraw w ramach rekompensaty, rolnicy żądają potrojenia wartości. Ponadto chcą aby zasady i procedury udzielania wsparcia finansowego ze strony rządu były prostsze oraz żeby rząd wprowadził stan wyjątkowy w rolnictwie, gdyż nie są w stanie wywiązać się z kontraktów i będą zmuszeni zapłacić kary kontrahentom.
oprac. dkol na podst. pl.sputniknews.com
Fot. TVR MOLDOVA