Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło w miniony piątek wieczorem po godz. 18. Na filmie widać, że samochód jedzie wąską drogą. W pewnym momencie naprzeciwko pojawia się ciągnik. Nie widać, że ma podczepiony jakiś sprzęt z tyłu. Dopiero w ostatniej chwili wyłania się wielki pług, który wystaje na przeciwny pas jezdni. Zderzenia nie dało się uniknąć! A wyglądało ono dramatycznie, bo części pługa uderzyły w szybę kierowcy i przeorały cały bok samochodu! Aż cud, że prowadzącemu auto nic się nie stało.
Zresztą zobaczcie sami:
Kierowca osobówki wezwał policję na miejsce zdarzenia. Całe szczęście, że miał nagranie z kamerki. Z jego relacji wynika bowiem, że traktorzysta nie chciał przyznać się do winy. A na filmie wyraźnie widać, że pług wystaje praktycznie na całą szerokość jezdni i jest zupełnie niewidoczny. Operator dopiero w ostatniej chwili włącza światło na sprzęt.
Policja ukarała traktorzystę mandatem w wysokości 500 zł i 8 punktami karnymi.
ksz