Trwa czarna seria wypadków w rolnictwie. Tym razem nieszczęście dotknęło 66-letniego rolnika w Wilkołazie (woj. lubelskie). Podczas prac w gospodarstwie sieczkarnia do kukurydzy wciągnęła mu rękę.
Według wstępnych ustaleń policji ruchome
elementy pracującej maszyny zaczepiły mężczyznę o element odzieży
wciągając mu rękę i ucinając ją. Poszkodowany
66-latek z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala w Kraśniku. Niestety pomimo wszelkich starań medyków, ręki rolnika nie dało się uratować.
Najczęstszą przyczyną wypadków w rolnictwie jest
brak ostrożności przy samodzielnym, i często
nieprawidłowym, naprawianiu maszyn, które uległy awarii. Podczas obsługi maszyn rolniczych pamiętajcie o z
achowywaniu wszystkich zasad zgodnych z przepisami BHP.
ZOBACZ INNE WYPADKI ROLNICZE.dkd
fot. KPP Kraśnik