
Ze wstępnych informacji przekazanych przez strażaków wiadomo było, że pożar objął wnętrze budynku inwentarskiego (odchowalnia indyków) o powierzchni 2000 m2, w którym znajdowało się ponad 5 tysięcy indyków. W środku panowało bardzo duże zadymienie, ale na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Strażacy w pierwszej fazie zabezpieczyli miejsce zdarzenia – odcięli zasilanie w energie elektryczną oraz gazową, wprowadzili do wnętrza budynku ratowników w aparatach chroniących drogi oddechowe z kamerą termowizyjną. Strażacy zaopatrzeni byli także w linie gaśnicze aby móc zlokalizować pożar i ugasić go.
Dużym utrudnieniem dla służb ratowniczych był gęsty dym oraz nocna pora i minusowe temperatury (w wężach, prądownicach, samochodach i nasadach tłocznych zamarzła woda). Oprócz tego, dodatkowym zagrożeniem była śliska nawierzchnia.
Z uwagi na skalę pożaru, duże zapotrzebowanie na wodę, zadymienie i konieczność pracy w aparaturze chroniącej drogi oddechowe na miejsce zdarzenia wezwano także cysternę gaśniczą, kontener z dodatkowymi aparatami AODO (aparaty powietrzne) i podnośnik hydrauliczny.
W wyniku pożaru zginęło około 5 tysięcy indyków. Zniszczeniu uległ także: dach budynku inwentarskiego oraz wnętrze z całym wyposażeniem i słoma. Straty szacowane są na około 800 tysięcy złotych.
Ugaszenie ognia trwało ponad 15 godzin.
kk
Źródło: OSP KSRG Szamocin