Proceder mógł trwać nawet kilkanaście lat, a łączne szkody mogły przekroczyć 1,5 mln zł. W ramach przeszukań służby odnalazły broń palną. Zabezpieczyły hurtowe ilości ś.o.r. Szajka okradała gospodarstwa wielkości od 100 do 1000 ha. Grasowała nocą, najczęściej po północy. Wybierała najlepsze i najdroższe środki, tanie po rozpakowaniu – wylewała, żeby zatrzeć ślady. Chemia sprzedawana była kilkadziesiąt kilometrów od miejsca rabunku. Kupowali ją rolnicy. Na trop przestępstwa policji pomogli trafić okradzeni rolnicy, którzy zainstalowali monitoring. Jak nam się udało nieoficjalnie ustalić, w procederze mogli uczestniczyć przedstawiciele handlowi firm zaopatrujących rolnictwo oraz rolnicy jako pośrednicy w tym „handlu”.
– Środki oferował rolnik rolnikowi, za pół ceny, jako rzekoma okazja – usłyszeliśmy od kilku naszych Prenumeratorów. Sprawę wykryły policyjne psy wyspecjalizowane w szukaniu narkotyków i dopalaczy. Zatrzymani liczą od 38 do 45 lat. Oprócz rolniczej chemii i dopalaczy psy dotarły do zapasów broni i amunicji.
W działaniach, ogromnego wsparcia udzielili policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku i Zarządu w Gdańsku Centralnego Biura Śledczego Policji.
Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku przedstawił siedmiu zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się włamaniami i kradzieżą środków ochrony roślin. Dodatkowo niektórzy podejrzani usłyszeli zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji czy obrotu znacznymi ilościami narkotyków. Łącznie podejrzanym przedstawiono czterdzieści trzy zarzuty. Zarzucane im przestępstwa zagrożone są karą do 15 lat pozbawienia wolności, karą grzywny oraz przepadkiem korzyści majątkowych osiągniętych z przestępstwa.
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec sześciu podejrzanych tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Wobec dwóch podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju, zakazu kontaktowania się z pozostałymi osobami podejrzanymi w sprawie oraz dozór policji.
Sprawa jest rozwojowa, śledczy sprawdzają m.in. czy podejrzani nie mają innych przestępstw na swoim koncie. Policjanci analizują sprawy kradzieży z włamaniami, w których występuje podobny sposób działania, ustalają także kto był odbiorcą skradzionego towaru.
Fot. CBŚP
StoryEditor
Szajka rozbita – policja ujęła złodziei pestycydów z gospodarstw i hurtowni
CBŚP zatrzymała 8 osób podejrzanych o kradzieże z włamaniami do hurtowni z chemią rolną i wielkotowarowych gospodarstw rolnych na terenie województw: pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego.