Gdy przyszedł znajomy rodziny, matka zeszła do piwnicy żeby zawołać synów. Zauważyli, że mężczyźni leżą na podłodze bez ruchu. Kobieta zeszła po schodach na dół i straciła przytomność.
Towarzyszący kobiecie mężczyzna bał się, że kiedy zejdzie do piwnicy może spotkać go to samo i bez wahania zadzwonił po pomoc. Mimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować mężczyzn. 57-letnią kobietę przewieziono śmigłowcem LPR do krakowskiego szpitala, trwa walka o jej życie.
Strażacy przeprowadzili pomiar detektometrem wielogazowym. Okazało się, że w pomieszczeniu prawie nie było tlenu (1,5%). Policja ustali przyczyny tej sytuacji.
oprac. dkol na podst. echodnia.eu
Fot. poglądowe
