Na miejsce wezwano funkcjonariuszy wielkopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego z Konina, którzy mieli pomóc ustalić przyczyny wypadku. Ci skontrolowali dane z karty kierowcy i tachografu cyfrowego. Okazało się, że mężczyzna nie miał zarejestrowanego przejazdu z punktu załadunku aż do miejsca zdarzenia. Podczas jazdy został zapisany odpoczynek, a nie dane dotyczące prowadzenia pojazdu oraz jego prędkości.
Niestety teraz o losach kierowcy ciężarówki zadecyduje sąd bowiem odmówił przyjęcia mandatu. Problemy będzie miał także jego pracodawca. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano również cztery zastępy straży pożarnej z Turku, cztery zastępy z Konina, OSP Chrząblice oraz OSP Brudzew. Powiadomiono też powiatowego lekarza weterynarii.
Źródło i fot. gitd.gov.pl
