Ciągnik z przyczepą przewrócił się, zjeżdżając z nasypu. W środku był ojciec i jego 4-letni syn.
Jak przekazał TVN24 rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie kpt. Tomasz Kubiak, na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej, pogotowie i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Ale nie udało się uratować 37-letniego mężczyzny i 4-letniego dziecka.
Lekarz, który przybył na miejsce stwierdził zgon chłopca i mężczyzny.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Polskie Radio Koszalin, mężczyzna miał stawiać płot. Na przyczepie pojazdu były słupy.
ksz, źródło: TVN24.pl, Polskie Radio Koszalin, fot. poglądowe, LPR