
O rzepakowych uregulowaniach w kraju związanych z biopaliwami było sporo zamieszania, wielokrotnie poruszaliśmy ten temat na łamach top agrar Polska oraz portalu topagrar.pl. Czym się owe zamieszanie skończyło?
– Po tych zamieszaniach ustawowych, po publikacji przez Radę Ministrów projektu w sierpniu, sporo faktycznie w mediach branżowych na temat rzepaku się działo. Szczęśliwie już w ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy biopaliowej, która uregulowała – zgodnie z oczekiwaniami rolników i producentów biopaliw – kwestie narodowego celu wskaźnikowego na rok 2023. Jeśli chodzi o najbliższe miesiące, mamy dobrą perspektywę w kwestii zapotrzebowania na polskie estry, a zatem na zapotrzebowanie na olej i rzepak. Więc można powiedzieć, że rolnicy wygrali.
Z jednej strony uregulowanie ustawowe, z drugiej strony – przerób. Tak naprawdę widzimy, że w Europie przerób jest rekordowy. Fediol mówi nawet, że od października 2016 roku jest największy jeśli chodzi o europejskie koncerny rzepaku. A jak to jest w Polsce?
Co dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju oraz szef Krajowej Izby Biopaliw odpowiedział na to i na kolejne pytania? Koniecznie obejrzyj cały wywiad!