StoryEditor

Bezcłowy import z Ukrainy. Rolnicy chcą wiedzieć na co dokładnie zgodziła się KE

Komisja Europejska zaproponowała w środę przedłużenie bezcłowego handlu z Ukraina, ale z ograniczeniami w przypadku produktów rolnych. Pierwsze reakcje branży są umiarkowane, choć wskazuje się, że jest to krok w dobrym kierunku.
01.02.2024., 12:01h

Dokument „w sprawie tymczasowych środków liberalizacji handlu uzupełniających koncesje handlowe mające zastosowanie do produktów ukraińskich na mocy Układu o stowarzyszeniu między Unią Europejską a Ukrainą” zawiesza stosowanie unijnego systemu cen wejścia. Dla przywozu produktów z Ukrainy nie będzie żadnych ceł, a wszystkie kontyngenty taryfowe ustanowione na mocy Układu o stowarzyszeniu Ukraina - UE zostają zawieszone, a produkty objęte tymi kontyngentami zostaną dopuszczone do przywozu do Unii z Ukrainy bez żadnych ceł.

Jakie warunki Ukrainie stawia KE?

Co ciekawe, KE nie robi tego bezwarunkowo. Kijów musi bowiem przestrzegać reguł pochodzenia produktów i związanych z nimi procedur przewidzianych w Układzie o stowarzyszeniu oraz nie wprowadzać nowych ceł lub kontyngentów na towary z UE.

Zobowiązuje się także Ukrainę do poszanowanie zasad demokracji, praw człowieka i podstawowych wolności oraz poszanowanie zasady praworządności, a także ciągłe i nieustanne wysiłki w zakresie walki z korupcją i nielegalną działalnością, o której mowa Układzie Stowarzyszeniowym.

Co więcej, jeżeli Komisja uzna, że ​​istnieją wystarczające dowody na niespełnienie przez Ukrainę tych warunków Bruksela może w drodze aktu wykonawczego zawiesić w całości lub w części rozwiązania preferencyjne.

Środki ochronne w imporcie z Ukrainy

To co jest nowością w nowych zasadach handlu z Ukrainą to wprowadzenia tzw. środków ochronnych. Jeżeli produkt pochodzący z Ukrainy jest przywożony w warunkach, które niekorzystnie wpływają na rynek Unii lub rynek jednego lub kilku państw członkowskich, Komisja może nałożyć wszelkie niezbędne środki w drodze aktu wykonawczego. Środki te można wprowadzać tak długo, jak jest to konieczne, aby przeciwdziałać niekorzystnym skutkom na rynek unijny lub rynek jednego lub kilku państw członkowskich.

Monitoring bezcłowego handlu z Ukrainą

Komisja Europejska zapowiada także, że będzie regularnie monitorować wpływ nowych zasad handlu, biorąc pod uwagę informacje na temat wywozu, przywozu, cen na rynku unijnym lub rynku jednego lub kilku państw członkowskich oraz unijnej produkcji produktów objętych środkami liberalizacji handlu. Raporty na ten temat będą przygotowane co dwa miesiące.

Komisja Europejska może także przeprowadzić ocenę sytuacji na rynku unijnym lub na rynku jednego lub kilku państw członkowskich w następstwie należycie uzasadnionego wniosku państwa członkowskiego, zawierającego wystarczające dowody dotyczące przywozu wywierającego niekorzystny wpływ na rynek lub z własnej inicjatywy.

Unijna machina weryfikacyjne będzie się wolno kręcić

Ale na taką ocenę państwo zgłaszające będzie musiało poczekać aż do czterech miesięcy.

Dokonując oceny KE będzie brała pod uwagę:

  • tempo i wielkość wzrostu przywozu produktu objętego postępowaniem z Ukrainy w wartościach bezwzględnych i względnych,
  • wpływ przedmiotowego przywozu na produkcję i ceny w Unii lub w jednym lub kilku państwach członkowskich, biorąc pod uwagę rozwój przywozu z innych źródeł.

KE będzie mogła także wziąć pod uwagę również inne istotne czynniki.

KE może wprowadzić kontyngent taryfowy

Z propozycji KE wynika, że jeżeli skumulowana wielkość przywozu jaj, drobiu lub cukru osiągnie odpowiednią średnią arytmetyczną wielkości przywozu odnotowanych w latach 2022 i 2023, Komisja może ponownie wprowadzić dla tego produktu odpowiedni kontyngent taryfowy.

Jaka reakcja branży rolnej w Polsce?

Ocena zaproponowanych rozwiązań nie została entuzjastycznie przyjęta przez branże rolno-spożywczą, choć zwraca się uwagę, że to krok w dobrym kierunku.

- Kierunek zmian w zasadach handlu zaproponowany dzisiaj przez Komisję Europejską jest słuszny. Od dawna wskazywaliśmy, że konieczne jest wprowadzenie ograniczeń w bezcłowym imporcie z Ukrainy. Zmiana podejścia była możliwa dzięki uporowi i argumentacji Janusza Wojciechowskiego oraz Czesława Siekierskiego. Niestety, jak w każdej sprawie ważne są szczegóły. Ograniczenia będą obowiązywały bowiem od czerwca 2024 r. Do tego czasu możemy się spodziewać, że zarejestrowany na Cyprze ukraiński gigant drobiarski gwałtownie zwiększy sprzedaż do UE. Dlatego niezbędne jest, aby od kwoty referencyjnej, która będzie średnią z 2022-2023 r. odjąć wysokość ukraińskiego importu od stycznia do czerwca 2024 r. – napisała na portalu X Krajowa Rada Drobiarstwa.

Polscy rolnicy zwracają także uwagę, że KE przyjęła niekorzystny okres referencyjny powyżej, którego może wprowadzić mechanizmy ochronne.

Rolnicy zablokują całą Polskę!

Tymczasem po wczorajszej decyzji KE rolnicy zapowiadają kolejny protest, który ma się rozpocząc w piątek 9 lutego i potrwać 30 dni. Nie zgadzają się na import z Ukrainy i realizację polityki Zielonego Ładu. Blokowane będą autostrady, drogi krajowe i lokalne oraz granicą z Ukrainą. Gospodarze chcą też m. in. zablokować Poznań tysiącem traktorów.

image

Będzie ogromny 30-dniowy protest rolników w całej Polsce. "Nasza cierpliwość się wyczerpała"

Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 23:00