Czym są certyfikaty węglowe?
Certyfikaty węglowe to nic innego jak uzyskiwanie kompensacji za redukcję śladu węglowego. Jeden certyfikat jest równy jednej tonie gazów cieplarnianych pobranych z atmosfery, która jest oficjalnie zweryfikowana za pośrednictwem satelity i dokładnych badań weryfikacyjnych.
- Musimy podkreślić, że są różne metody generowania certyfikatów węglowych. Są metody oparte o technologie, czyli ogromne maszyny, które dosłownie zaciągają CO2 m.in. w starych kopalniach, ale są również metody oparte o naturę, jak ochrona lasów, zalesianie terenów, ale także praktyki rolnictwa regeneracyjnego, czyli praktyk rolniczych, które sprawiają, że gleba większość CO2 w sobie zatrzymuje - mówi Eryk.
Zobacz także: Certyfikaty węglowe – ile można na nich zarobić za 1 ha w gospodarstwie
Skąd pochodzą środki finansowe na certyfikaty węglowe?
- W porównaniu do ekoschematów, gdzie pieniądze pochodzą ze środków publicznych, certyfikaty to przychody i pieniądze wypłacane poprzez biznes prywatny, jak fabryki np. i te prywatne biznesy już teraz mają obowiązek wykonywania raportów, aby poinformować opinię publiczną, ile wygenerował rocznie dwutlenku węgla do atmosfery - zaznaczył Eryk Frontczak.
Prywatny biznes może zredukować swój ślad węglowy właśnie poprzez zakup certyfikatów węglowych, które z kolei wygenerowane mogą być przez rolnika.
- Przykładowo, jeżeli jest spółka, która rocznie generuje 100 ton CO2 do atmosfery, to ta spółka może zredukować swój ślad węglowy, poprzez zakup 100 certyfikatów węglowych. Mówimy tutaj przede wszystkim o dwóch czynnikach, które powodują, że taka spółka ma motywację, żeby coś takiego robić i kupować certyfikaty węglowe. Tym czynnikiem jest aspekt marketingowy. Żyjemy w świecie, gdzie dla konsumentów prywatnych, coraz ważniejszą kwestią jest środowisko, dlatego firmy chcą pozycjonować się jako spółka, która ma pozytywny wpływ na środowisko naturalne. Kolejny aspekt to oczywiście koszty finansowania. Instytucje finansowe, już teraz oferują dużo lepsze oferty dla spółek, które wykazują pozytywny wpływ na środowisko - dodaje.
Przystąpienie do programu węglowego
Jak podkreśla Eryk Frontczak, minimalne wymogi, jeżeli chodzi o przystąpienie rolnika do programu certyfikującego to:
- Optymalizacja /redukcja nawożenia mineralnego
- Minimalizacja uprawy gleby (np. strip-till)
- Stosowanie płodozmianu
- Zachowanie resztek pożniwnych
- Stosowanie międzyplonów
Zastosowanie minimum dwóch zalecanych technik kwalifikuje rolników do programu, zwiększając efektywność gospodarstwa oraz potencjał gleby do magazynowania węgla.
Jak wygląda proces i co badane jest podczas badań glebowych?
- Na samym początku trzeba dokonać formalności, czyli podpisać umowę o współpracy, na tym etapie pozyskujemy informacje, takie jak numery ewidencyjne działek, które pozwalają nam na dokładne zmapować takie gospodarstwo. Jest to bardzo ważne, ponieważ uzyskując informacje o strukturze glebowej w gospodarstwie, wybieramy lokalizację, z których będą pobierane próbki gleby do badania. Pobieramy je okresowo, przed zasiewem, tuż po żniwach i późną jesienią. W przeprowadzonym badaniu gleby jest badany poziom próchnicy, który mierzymy i patrzymy, jak się zmienia w okresie czasu - mówi.
Następnie firma, mając taki pakiet danych, za pomocą algorytmu wylicza, ile takich certyfikatów węglowych jest w stanie wygenerować na tym konkretnym gospodarstwie. Po zakończeniu tego wyliczania wyniki zostają przekazane do niezależnej instytucji weryfikującej. Kolejny krok to wygenerowanie certyfikatu i jego sprzedaż.
Bernat Patrycja
Fot: Sierszeńska