Ceny nawozów od osiągnięcia szczytów w pierwszej połowie 2022 r. wprawdzie spadły, podążając za cenami płodów rolnych i surowców energetycznych. Nadal jednak są one na bardzo wysokich poziomach, które nie gwarantują rolnikom zwrotu poniesionych nakładów na produkcję rolną.
Jaka podaż i popyt na rynku nawozów?
W ujęciu globalnym wg IFA konsumpcja nawozów w sezonie 2022/23 ma zmaleć o 5%, czyli mocniej niż w sezonie 2021/22 (-2,4%) i będzie na poziomie niższym niż np. w 2019. Największe spadki (-14%) spodziewane są w nawozach potasowych z uwagi na ograniczenie podaży z Białorusi i Rosji. Dużo słabiej (-2% r/r) ma spaść podaż nawozów azotowych dzięki zwiększeniu produkcji w krajach o niskich kosztach energii. Wzrosnąć ma natomiast produkcja nawozów fosforowych – o 7%.
Wydaje się, że najbardziej stabilne mogą być ceny nawozów azotowych, gdyż rolnicy niechętnie ograniczają nawożenie azotem chcąc utrzymać wysokość plonów na założonym poziomie w krótkim terminie. W średnim terminie mniejsze nawożenie potasem i fosforem również może skutkować niższymi zbiorami. |
Gaz do produkcji nawozów cały czas drogi
P...