W ostatnich latach nasila się dyskusja nie tylko na temat produkcji zwierzęcej, ale też rzekomej szkodliwości diety z dużym udziałem mięsa czerwonego. W Unii Europejskiej głośnymi przeciwnikami produkcji zwierzęcej są przedstawiciele partii Zielonych oraz obrońcy praw zwierząt. Przedstawiciele tych środowisk domagają się ograniczenia produkcji zwierzęcej, zmniejszenia spożycia mięsa, a jednym z głównych argumentów jest nadmierne obciążenie środowiska naturalnego z powodu przeznaczania surowców roślinnych na paszę, które mogłyby być przeznaczane na żywność dla człowieka. Zapominają lub przemilczają przy tym fakt, że przeważająca część wytwarzanej na świecie biomasy pochodzi z łąk i pastwisk i trudno wykorzystać ją jako żywność bez wcześniejszego przetworzenia na mleko lub mięso przez zwierzęta gospodarskie.
Wrażliwość na cierpienie zwierząt wzrasta
Drugim argumentem tych środowisk jest ograniczenie cierpienia zwierząt nie tylko podczas uboju, ale też w trakcie hodowli i chowu. W krajach wysoko rozwiniętych – do jakich należą państwa Zachodu, przede wszystkim Unii Europejskiej, w tym Polska, wrażliwość na aspekt dobrostanu zwierząt jest coraz wyższa i oczekiwania konsumentów do podwyższonych standardów w zakresie dobrostanu będą rosły. Rolnicy i przetwórcy będą musieli zadbać o dobrostan, jakiego oczekują od nich konsumenci mięsa.
Obok aspektów związanych z dobrostanem i obciążeniem środowiska dochodzą jeszcze argumenty zdrowotne. Głośny w ostatnich latach raport, jakoby spożycie mięsa czerwonego było rakotwórcze, został obalony przez zespół naukowców, którzy autorom tego raportu zarzucili błędy i nierzetelność w jego przygotowaniu, a w konsekwencji brak podstaw do wyciągniętych wniosków.
Wydaje się jednak, że w największym stopniu wpływ na podejście do spożycia mięsa mają środowiska wegetariańskie i wegańskie, całkowicie negujące spożycie mięsa. Prof. Jarosław Całka w zamieszczonym niżej tekście analizuje konsekwencje, jakie dla człowieka ma dieta wegańska, dając jednocześnie konkretne argumenty do toczonych w różnych środowiskach dyskusji, także tych przy świątecznym stole.
Jesteśmy też ciekawi Waszego zdania. Zachęcamy do przesyłania Waszych listów, opinii i komentarzy, najciekawsze opublikujemy.