Ziemia z „trzydziestek” to nie mityczne pola, ale konkretne hektary. W samym tylko województwie opolskim (dane krajowe znajdziecie w ramce) do ponownego regulowanego przez państwo obrotu trafi ponad 5000 hektarów z tytułu wygaśnięcia jednej tylko umowy dzierżawy – ze spółką Top Farms. A w bieżącym roku w sumie w Opolskiem wróciło 10 889 ha – część już została wydzierżawiona, część jest przygotowywana do dzierżawy.
Grunty wrócą do Zasobu
To widoczny po latach efekt wprowadzonych w 2011 r. przepisów, zmieniających ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Jedna ze zmian wprowadzała dobrowolne wyłączenie z dzierżawionych zasobów 30% gruntów i ich powrót do zasobów przeznaczonych do zagospodarowania.
Wyłączenie było dobrowolne, bo dzierżawca mógł się na to zgodzić, ale nie musiał. Jeśli jednak nie podpisał stosownego aneksu, musiał się liczyć z tym, że po upływie terminu umowy dzierżawy nie będzie miał już prawa pierwokupu ziemi (gdyby była ona do sprzedaży przeznaczona) ani prawa do przedłużenia dzierżawy. W efekcie dzierżawione grunty miały wrócić do Zasobu i trafić do ponownego zagospodarowania.
Jak tłumaczył w ubiegłym roku w wywiadzie dla top agrar Polska pełniący wówczas obowiązki dyrektora generalnego KOWR Jacek Malicki, ratio legis tego przepisu była chęć zaspokojenia potrzeb lokalnych rolników i udostępnienie im nieruchomości. To dlatego przepis ten obejmował wyłącznie dużych dzierżawców, co w praktyce oznaczało tych, którzy dzierżawili więcej niż 428 hektarów. W takim przypadku po wyłączeniu 30% gruntów pozostawało im 299,6 ha. Oczywiście, jeśli ktoś dzierżawił więcej, to po wyłączeniu 30% zostawała mu odpowiednio większa powierzchnia.
Niektórzy dzierżawcy się przeliczyli
Nikt z dużych dzierżawców taką zmianą ustawy zachwycony nie był, ale wielu zdecydowało się na zrealizowanie tego wyłączenia. Nie brakowało jednak takich, którzy tego nie zrobili, licząc zapewne, że nim zakończą się wieloletnie umowy dzierżawy, przepisy w tym zakresie zmienią się. Tak się jednak nie stało i dzisiaj obserwujemy praktyczne ich efekty. Ziemia z umów, z których dzierżawcy nie dokonali wyłączenia, wraca do ponownego zagospodarowania.
– Na naszym terenie ziemia przeznaczana przez KOWR do zagospodarowania to w zasadzie wyłącznie ziemia pochodząca z „trzydziestek” – mówi Marek Froelich, prezes Zarządu Izby Rolniczej w Opolu, która jako reprezentant samorządu rolniczego uczestniczy, choć tylko na poziomie opiniotwórczym, w procesie ponownego zagospodarowania tych gruntów.
Do Zasobu Skarbu Państwa wróciły już i wracają ziemie dzierżawione do tej pory m.in. przez takie firmy jak Top Farms, Agrohop, Jaspol Jastrzębie.