StoryEditor

Zima zaskoczyła drogowców a nabór wniosków na Rolnictwo 4.0 i aplikacja suszowa zaskoczyły ministerstwo [FELIETON]

Z pespektywy doradcy rolnego mogę powiedzieć jedno – nabór wniosków o dofinansowanie w ramach Rolnictwa 4.0 to był istny rollercoaster. Nabór ledwo się rozpoczął a już został zakończony. Zainteresowanie rolników było ogromne jednak ministerstwo rolnictwa, niestety, nie było na to przygotowane i „dało plamę” na każdej możliwej płaszczyźnie.
18.11.2023., 20:40h

„Zima jak co roku zaskoczyła drogowców” to hasło wpisane już na stałe w polską popkulturę. Ministerstwo rolnictwa wraz z ARiMR usilnie pracują jednak nad nowym hasłem przewodnim dla rolników: „Nabór jak zwykle zaskoczył ministerstwo rolnictwa”. Wczoraj zakończył się nabór w ramach Rolnictwa 4.0  - trwał zaledwie 3 dni, podczas których działo się istne szaleństwo w ministerstwie! Ile tak naprawdę wniosków zostało złożonych? Jakie dokładnie będę kryteria wyboru? Tego nie wie nikt.

Doradcy rolni na potęgę składali wnioski już od samej północy. Zabieg ten miał zagwarantować rolnikom pierwszeństwo na liście beneficjentów. Jakież było zdziwienie doradców i rolników kiedy okazało się, że wnioski nie tyle nie przechodzą, co nie generuje się dla nich żaden numer sprawy oraz potwierdzenie, że faktycznie zostały złożone. Spowodowało to ogromne zamieszanie.

Wiele osób składało wnioski wielokrotnie, co teoretycznie miało pomóc w zapewnieniu że wniosek został faktycznie złożony ale finalnie przyniosło odwrotny skutek – jeszcze bardziej „zapchało” system. Do tej pory nie ogłoszono ile faktycznie wpłynęło wniosków, bo system jest na tyle niedrożny, że wielu rolników w dalszym ciągu nie ma informacji z jaką datą wpłynął ich wniosek i czy w ogóle został przyjęty…

17 listopada br. dostarczył wielu wrażeń zarówno rolnikom, jak i doradcom rolnym. Był to nie tylko termin zakończenia naboru w ramach Rolnictwa 4.0 ale także ostateczny termin na wysłanie wniosku o szacowanie strat suszowych. Trzykrotnie przesuwany termin zakończenia składania wniosków suszowych miał zagwarantować poprawne funkcjonowanie aplikacji, jednak w rzeczywistości nie ułatwił wcale sprawy rolnikom i jak się okazało, problemy techniczne trwały do samego końca.

Zastanawiać może jednak pewna zależność. Wnioski o oszacowanie suszy są składanie drogą elektroniczną, jedynie za pomocą aplikacji, już od 2020 roku. Pada więc pytanie- jak to możliwe, że do tej pory nie udoskonalono aplikacji na tyle, aby działała poprawnie? Czy 4 lata to w dalszym ciągu zbyt mało czasu aby zbudować system, który nie „rozjedzie się” w pierwszym dniu naboru?

Jedno jest pewne. Ogłaszając nabór na cyfryzację w rolnictwie, ministerstwo w pierwszej kolejności powinno zadbać o lepszą cyfryzację na własnym podwórku.

Agata Stachowiak/Księgowa Rolnika

 

Agata Stachowiak
Autor Artykułu:Agata Stachowiak
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 17:05