W ramach nadchodzących zmian w zakresie ekoschematów rolnicy stają przed wyzwaniem dostosowania swoich praktyk rolniczych do zaktualizowanych standardów. Jednym z kluczowych elementów GAEC 4 jest ograniczenie stosowania nawozów i środków ochrony roślin w pobliżu cieków wodnych. To zobowiązanie ma na celu ochronę jakości wody oraz różnorodności biologicznej ekosystemów wodnych.
Czym są cieki wodne?
Cieki wodne – termin ten często budzi wątpliwości wśród rolników, szczególnie gdy przychodzi do interpretacji, co dokładnie podlega pod tę kategorię. W kontekście GAEC 4 istotne jest zrozumienie, że cieki wodne nie ograniczają się jedynie do rzek czy strumieni, ale mogą obejmować szerszy zakres formacji wodnych.
Zobacz też: Poprawa deficytu zasobów wodnych w Polsce. Jakie działania są przewidywane?
Tymczasem rowy melioracyjne, będące sztucznymi kanałami służącymi do odwadniania terenów rolnych, często są pomijane w tej dyskusji. Jednakże z punktu widzenia ochrony środowiska mają one równie istotne znaczenie co naturalne cieki wodne. Zanieczyszczenia z nawozów i pestycydów mogą być przez nie transportowane, wpływając negatywnie na jakość wody w dalszej części systemu wodnego.
Czy cieki wodne i rowy melioracyjne to jest to samo?
Jak wyjaśnia ekspert top agrar Polska Grzegorz Ignaczewski, zgodnie z przepisami zakaz stosowania nawozów i środków ochrony roślin obowiązuje na terenach rolnych położonych w odległości co najmniej 3 metrów od:
- brzegu jezior i innych zbiorników wodnych;
- brzegu cieków naturalnych;
- brzegu rowów, z wyłączeniem rowów o szerokości do 5 metrów liczonej na wysokości górnej krawędzi brzegu rowu;
- brzegu kanałów;
- ujęć wody, jeżeli nie ustanowiono strefy ochronnej;
- pasa nadbrzeżnego.
Zgodnie z powyższymi regulacjami rowy melioracyjne mogą być uznane za cieki wodne, jeśli spełniają określone kryteria szerokości. To oznacza, że rolnicy powinni zachować ostrożność i uwzględnić rowy melioracyjne w swoich planach nawożenia, aby nie naruszyć zasad normy GAEC 4 i nie narazić się na sankcję w postaci redukcji płatności bezpośrednich.
Oprac. mkh