Poprzedni sezon 2021/2022 był niezwykle trudny. Zwłaszcza od początku 2022 r., na co złożyła się brutalna napaść Rosji na Ukrainę i trwająca do dziś wojna. Doprowadziło to do niespotykanego dotychczas zamieszania na rynkach rolnych i przy produkcji większości środków do produkcji. Z jednej strony rolników cieszył wzrost cen skupu, z drugiej jednak stawali przed olbrzymim dylematem, z powodu wzrostu cen nawozów.
Kto nie miał zapasów, zastanawiał się, czy ograniczyć nawożenie mineralne, czy nie? Problem opłacalności produkcji podejmowaliśmy w tym roku już dwukrotnie na łamach top agrar. Czas na podsumowanie i próbę odpowiedzi, co może być w 2023 r.
Droższe płody rolne
Ceny skupu zbóż zaczęły wzrastać już od IV kwartału 2021 r., zbliżając się w końcówce 2021 r. do rekordów z 2011 i 2013 r. Wynikało to z niższych, niż oczekiwano zbiorów zbóż (w tym kukurydzy na ziarno) na świecie oraz spekulacji na rynku terminowym. Sprzyjał temu ogólny trend na rynkach surowcowych, wynikający z ożywienia gospodarczego po pandemii i realizacji odłożonej konsumpcji dóbr.
Zwiększał się popyt na surowce, przy zbyt małych mocach wydobywc...