StoryEditor

Jak zredukować znoszenie i ograniczyć nakładanie się cieczy roboczej? Oto najnowsze rozwiązania w technice ochrony roślin!

Podczas ostatniego webinarium pt. „Jedyna szansa na dofinansowanie zakupu maszyn! O co chodzi w programie wsparcia inwestycji przyczyniających się do ochrony środowiska i klimatu” najnowsze rozwiązania w technice ochrony roślin przedstawił Paweł Miś, specjalista ds. opryskwiaczy marki Horsch Leeb.

Jakub Dobrosz
17.11.2024., 07:00h

Opryskiwacz to jedna z najdroższych, ale i najbardziej potrzebnych maszyn w każdym gospodarstwie. W kontekście zmian klimatu i ochrony środowiska kontrola parametrów roboczych tej maszyny, zużycia środków ochrony roślin oraz efektywności każdego zabiegu ochrony roślin jest kluczowa. Podczas naszego webinarium ekspert Paweł MIś tłumaczył jak na te wyzwania i potrzeby odpowiadają systemy oferowane przez firmę Horsch Leeb.

Na jakie opryskiwacze można dostać dofinansowanie?

Dofinansowanie na „Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu” obejmuje maszyny i urządzenia do ochrony roślin, ale muszą one spełniać określone wymagania. Opryskiwacze podzielono na trzy kategorie. Za zakwalifikowanie maszyny do jednej z tych kategorii rolnicy mogą otrzymać 4 punkty w naborze.

Redukcja znoszenia o 75%. Jak to sprawdzić?

W przypadku pierwszej kategorii (punkt 58) producenci otrzymają środki pod warunkiem, że opryskiwacz będzie zaliczany do klasy 75% redukcji znoszenia. Które maszyny się kwalifikują? Lista jest dość szeroka, a przydatny jest wykaz sporządzony przez Federalny Instytut Badawczy Roślin Uprawnych (aktualizacja marzec 2024). Istotne są dysze wykorzystywane przez producenta maszyny.

W przypadku opryskiwaczy marki Horsch standardem wyposażenia są dysze Lechler IDKN 12.0-03. Pozwalają zredukować znoszenie cieczy roboczej o 75% przy ciśnieniu do 1,5 bar, a nawet o 90%, jeśli ciśnienie obniżymy do 1,0 bar. Przypomnijmy, aby otrzymać dofinansowanie, redukcja znoszenia musi wynosić co najmniej 75%.

Nakładki i nierównomierne nanoszenie na łukach. Jak to wygląda w praktyce?

Drugie kryterium (punkt 61), pod które rolnik może zakwalifikować maszynę, dotyczy opryskiwaczy polowych z systemami zapobiegającymi nakładaniu środków ochrony roślin i ich nierównomiernemu nanoszeniu na łukowych odcinkach pola. W tym przypadku ekspert z firmy Horsch skupił się na dwóch rozwiązaniach.

image

Jakie maszyny do bezorkowej uprawy gleby z dofinansowaniem z programu wsparcia inwestycji przyczyniających się do OSiK? Damian Grzelak (Rolmako)

Auto-Select Pro. Jak to działa?

System, na którym początkowo skupił się specjalista, opiera się na pneumatycznym przełączaniu poszczególnych dysz, co w praktyce umożliwia dostosowanie techniki aplikacji do warunków na danym stanowisku. W tradycyjnych opryskiwaczach dysze są umieszczone w rozstawie co 50 cm. Niezbędne jest jednak wyposażenie maszyny w większą ilość dysz o różnych wielkościach i kombinacjach.

Wówczas istnieje bowiem możliwość zarządzania, która dysza może pozostać włączona, co pozwala na zróżnicowanie ilości wydawanej cieczy. System Auto-Select Pro automatycznie steruje wielkością dysz lub ich kombinacją, a także reguluje dawkę roztworu. Maszyna, wyposażona w różne wielkości dysz na poszczególnych sekcjach, a także przy stałym ciśnieniu, zapewnia równomierność pokrycia na całej szerokości.

Precysion Spray. Jak wykorzystać to na polu?

Zainteresowani dofinansowaniem rolnicy mogą również wybrać maszynę wyposażoną w system pulsacyjnego sterowania opryskiem. W firmie Horsch określa się go nazwą Precision Spray. Wpierw jednak zastanówmy się jak działają zwykłe opryskiwacze. W tradycyjnej maszynie dawka regulowana jest poprzez zmianę ciśnienia, a więc prędkości, z którą się poruszamy. Im szybciej się poruszamy, tym ciśnienie jest wyższe. Na łukowych odcinkach pola nanoszenie nie będzie jednak równomierne.

W zabiegach ochrony ważne jest ponadto utrzymanie stałej wielkości kropli, gdyż to gwarantuje lepsze pokrycie. Z tego względu wprowadzono PWM, czyli system modulacji szerokości impulsu. System w opryskiwaczach Horsch pracuje z pulsacją 20 Hz. Co to oznacza? Oprysk jest włączany i wyłączany 20 razy na sekundę. Operator może więc kontrolować czas, w którym oprysk będzie włączony lub wyłączony, co sprawdzi się na łukowych odcinkach pola. Istnieje bowiem możliwość ograniczenia dawki oprysku na danym rozpylaczu i utrzymać jednocześnie określone ciśnienie cieczy roboczej.

image

Dofinansowanie do maszyn rolniczych: instrukcja wypełnienia załączników i umowy dla grupy rolników

Opryskiwacze rzędowe, pasowe i osłonowe. O czym warto wiedzieć?

Trzecia kategoria (punkt 66) dotyczy opryskiwaczy rzędowych, pasowych i osłonowych stosowanych w uprawach polowych, warzywniczych, szkółkarskich lub na plantacjach owoców miękkich. Skuteczny oprysk zapewniają w tym przypadku odpowiednio umiejscowione i precyzyjne dysze, których zastosowanie ogranicza koszty.

Opryskiwacze marki Horsch mogą zostać wyposażone w dysze o rozstawie 25 cm. Zaletą jest bardziej precyzyjny oprysk – operator wykonuje zabieg w niewielkiej odległości od roślin. Pokrycie stożków oprysku uzyskujemy bowiem przy wysokości 25-30 cm od roślin. Istnieje również możliwość zainstalowania specjalnych dysz z nakładką kątową (8,75° lub 17,5°). Zamontowanie na opryskiwaczu odpowiedniej kombinacji dysz pozwala obsłużyć wszelkie uprawy pasowe. Istotne jest również precyzyjne poruszanie się nad rzędami. Z tego względu rolnik ma możliwość wyposażyć maszynę w system kamer, który pozwoli na prowadzenie opryskiwacza w odpowiedni sposób.

Maszyny i urządzenia do ochrony roślin. Jak zdobyć więcej punktów?

Rolnicy zainteresowani dofinansowaniem na „Inwestycje przyczyniające się do ochrony środowiska i klimatu” mają również możliwość wyboru maszyn i urządzeń do ochrony roślin innych niż opryskiwacze. W tym przypadku, tak jak przy opryskiwaczach, producenci mają do wyboru trzy kategorie, do których można je zakwalifikować. Warto jednak zauważyć, że każda maszyna spełniająca warunki zapewnia aż 6 punktów.

Pierwsza grupa (punkt 68) to chwastowniki, a także aeratory polowe i łąkowe. W drugiej kategorii (punkt 69) zamieszczono pielniki do upraw międzyrzędowych, w tym z doglebowymi aplikatorami nawozów, mikroelementów lub biopreparatów. Natomiast trzecia grupa (punkt 72) tyczy się urządzeń do mechanicznego niszczenia szkodników w uprawach. Ekspert doradzał, aby przy wyborze maszyny nie sugerować się liczbą punktów, ale jednocześnie wskazał, że rozwiązania te są bardzo ciekawe. W ostatnich latach odporność chwastów czy szkodników wzrasta, przez co maszyny służące do mechanicznego ich zwalczania mogą okazać się w przyszłości zbawienne.

Pielniki i chwastowniki - co wybrać?

Ciekawym rozwiązaniem, które przedstawił ekspert z firmy Horsch, okazał się chwastownik Cura ST. Maszyna ma szeroki zakres zastosowań. Główną zaletą jest rzecz jasna wykorzystanie jej do niszczenia szkodliwych roślin w uprawach. Warto jednak zauważyć, że rolnicy mogą wykorzystać ją również do niszczenia zaskorupienia wiosennego gleby. Operator może regulować siłę nacisku, a także kąt zębów.

W przypadku drugiej grupy maszyn - pielniki do upraw międzyrzędowych, w tym z doglebowymi aplikatorami nawozów, mikroelementów lub biopreparatów (punkt 69) – specjalista zwrócił uwagę na pielnik Tranformer VF. Maszyna, poruszając się w rzędach, korzysta z systemu kamer, jednak operator ma możliwość prowadzić ją także za pomocą joysticka. Sprawdzi się przy rozstawie rzędów wynoszącym od 15 cm do 80 cm.

Maszyny do stosowania nawozów mineralnych. Ile punktów?

W tym przypadku producenci mogą zaplanować zakup maszyny, która również będzie kwalifikowała się do jednej z trzech kategorii. Rozważyć można narzędzia uprawowe z nawożeniem wgłębnym (punkt 48), agregaty uprawowo-siewne z nawożeniem wgłębnym (punkt 50) lub siewniki punktowe z nawożeniem wgłębnym (punkt 51). Liczba punktów - 4.

Maszyny do uprawy gleby i siewu. Co wybrać?

Nieco bardziej cenione, jeśli chodzi o liczbę punktów są maszyny do uprawy gleby i siewu. Producent może w tym przypadku uzyskać 6 punktów. W grę wchodzą narzędzia i maszyny do głębokiej uprawy bezorkowej (punkt 79) i agregaty do siewu bezpośredniego (bezorkowa uprawa gleby), w tym do siewu w mulcz (punkt 80).

Ciekawą opcją są również brony talerzowe do wymieszania obornika z glebą (punkt 81), siewniki do poplonu i trawy (punkt 83), mulczery (rozdrabniacze polowe) przygotowujące mulcz ze słomy oraz roślin uprawianych jako śródplony oraz międzyplony (punkt 84), ale również rozdrabniacze łęcin (punkt 86). Możliwości jest wiele.

Maszyna a terminal. Szansa na dodatkowe punkty?

Maszyny objęte dofinansowaniem oferowane są przeważnie łącznie z terminalem do obsługi. Warto jednak rozważyć rozdzielenie tego na dwie osobne inwestycje. W niektórych przypadkach, decydując się na zakup maszyny i terminalu oddzielnie, istnieje szansa na dodatkowe 2 punkty. Terminal można bowiem zakwalifikować do kategorii – komputery pokładowe i oprzyrządowanie do sterowania precyzyjną dawką nawozów, nasion, środków ochrony roślin (do rozsiewaczy nawozów, rozrzutników obornika, wozów asenizacyjnych, siewników, opryskiwaczy) – punkt 32. Warto jednak upewnić się, że ten terminal podczas oceny wniosku nie zostanie z jakichś powodów usunięty.

Jakub DobroszJakub Dobrosz
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
17. listopad 2024 07:02