Oczywiście, nie trzeba być właścicielem działki, aby ubiegać się o przysługujące do niej płatności. Przypomnijmy zatem kto może składać wnioski o dopłaty bezpośrednie, a kto nie może oraz dlaczego jest to takie istotne z punktu widzenia rolnika.
Kto może złożyć wniosek o dopłaty bezpośrednie?
Dopłaty bezpośrednie są przewidziane dla właściciela nieruchomości lub dla jej posiadacza, np. użytkownika czy dzierżawcy. W praktyce oznacza to tyle, że dopłaty przysługują osobie, która faktycznie uprawia grunty rolne.
Przez faktyczne uprawianie gruntów rolnych rozumiemy podejmowanie decyzji, ponoszenie kosztów i czerpanie zysków z prowadzonej uprawy oraz utrzymywanie gruntów zgodnie z obowiązującymi normami i wymogami. Dotyczy to zarówno rolnika wykonującego prace osobiście, jak również osób, które nie są bezpośrednio zaangażowane w pracę (nie wykonują jej osobiście), ale podejmują działania organizacyjne, bądź kierownicze i zarządzają gospodarstwem rolnym (na przykład jako osoba prywatna - spółdzielnie bądź spółki). Są to także osoby, które nadzorują w gospodarstwie wykonanie prac polowych przez inne osoby, np. nie mają swojego sprzetu i korzystają z usług rolniczych, ale sprzedają płody rolne i kupują środki do produkcji rolnej na swoje konto.
Dopłata do gruntu, który jest w dyspozycji rolnika
Zgodnie z wytycznymi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, warunkiem przyznania płatności jest posiadanie deklarowanego do płatności gruntu na dzień 31 maja roku złożenia wniosku, na podstawie tytułu prawnego - grunt musi pozostawać w dyspozycji rolnika.
Warunek posiadania prawa do użytkowania gruntów może zostać spełniony poprzez wszystkie dopuszczone prawem formy, jak np. tytuł własności czy umowa dzierżawy, w tym również umowa ustna. Płatności obszarowe przysługują faktycznemu użytkownikowi gruntów rolnych, który wykonuje wszelkie czynności niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa. Mogą nimi być działania organizacyjne, kierownicze, jak i osobiste zaangażowanie w bezpośrednim wykonywaniu pracy fizycznej w gospodarstwie, np. w zakresie określenia doboru roślin, czynności agrotechnicznych oraz dokonania zbioru plonu.
Do płatności nie jest natomiast uprawniony właściciel gruntu, który nie prowadzi na nim działalności rolniczej.
Dlaczego warto składać wnioski o dopłaty we własnym imieniu?
Rolnikowi powinno zależeć na tym, aby posiadał tytuł prawny do nieruchomości, a tym samym aby składał wniosek o dopłaty we własnym imieniu za grunty, które faktycznie użytkuje. W dobie zmieniających się przepisów i postępującej cyfryzacji, coraz więcej wniosków składanych jest jedynie w formie elektronicznej. Składanie wniosków we własnym imieniu przekłada się bezpośrednio na środki finansowe jakie postawione są do dyspozycji rolnika.
Wiele naborów z poprzedniego roku pokazało, że producenci, którzy użytkują pole, do którego nie posiadają żadnego tytułu prawnego, tracili na tym pieniądze. Przykładem mogą być wnioski na dofinansowanie do sprzedanych zbóż, kukurydzy i roślin oleistych. Rolnik obligatoryjnie musiał załączyć do wniosku faktury na sprzedane płody rolne, jednocześnie udowadniając, na podstawie wniosku o dopłaty bezpośrednie, że uprawiał daną roślinę.
Wielu producentów rolnych było poszkodowanych na „fikcyjnych” dzierżawach, z uwagi na to, że nie mieli możliwości wykazać odpowiedniej powierzchni uprawy – ich zadeklarowane uprawy w dopłatach bezpośrednich były mniejsze niż faktyczna sprzedaż płodów rolnych. Jednocześnie nie zyskiwał na tym właściciel ziemi, ponieważ nie był w stanie wykazać się fakturami sprzedażowymi.
Ekoschematy nie dla cichych dzierżaw
Dodatkowym utrudnieniem dla takich „fikcyjnych” dzierżaw są również funkcjonujące od zeszłego roku ekoschematy. Producenci rolni, którzy poczynią dodatkowe nakłady związane z praktykami w ramach ekoschematów nie otrzymają za nie należnych pieniędzy, bo środki wpłyną na konta właścicieli pola. Analogiczna sytuacja dotyczy oszacowanych strat suszowych.
O pomoc suszową mogą ubiegać się jedynie faktyczni posiadacze gruntu, którzy dodatkowo powinni mieć ubezpieczenie upraw w wielkości co najmniej 50% gruntów ornych. W przypadku kiedy wniosek o dopłaty składa właściciel ziemi, jego faktyczny posiadacz nie ma możliwości wnioskować o wypłatę pomocy suszowej ani starać się o preferencyjny kredyt rolniczy.
Dlatego pamiętajmy, że aby zabezpieczyć swoje interesy i zmaksymalizować zyski, warto uregulować nasz tytuł prawny do uprawianego przez nas gruntu. Wtedy będzie można złożyć wniosek o dopłaty bezpośrednie za 2024 rok na własne nazwisko.
Agata Stachowiak/Księgowa Rolnika