Jeszcze do niedawna pandemia, teraz wojna w Ukrainie. Turbulencje na rynkach surowców, w tym ropy i gazu, zbóż czy nawozów nie ustają. Z każdym niemal dniem mamy różne informacje, które wpływają na notowania giełdowe, a w ślad za tym na ceny lokalne. Jedno jest wspólne: ogromna niepewność. Rolnicy też chcą dziś wiedzieć, czy warto inwestować w środki do produkcji, czy poniesione nakłady się zwrócą? Tym bardziej, że są to już takie poziomy wydatków, które przyprawiają o ból głowy. Nie każdy ma też z czego dziś zapłacić, zwłaszcza za drogie nawozy.
Skutki wojny dla rolnictwa
Ukraina i Rosja są jednymi z najważniejszych eksporterów zbóż na świecie, w przypadku jęczmienia po około 12%, pszenicy odpowiednio 9% i 18% oraz kukurydzy 13% i 1%. Wybuch wojny spowodował gwałtowny wzrost cen zbóż na rynkach światowych. W Polsce wzrost ten był mniej dynamiczny i ceny w ostatnich tygodniach ustabilizowały się. Dużo trudniejsza sytuacja jest natomiast na rynku ropy i szczególnie gazu, który jest kluczowym kosztem w produkcji nawozów. Ceny tych produktów już w 2021 roku systematycznie rosły, w przypadku ropy z 60 $/baryłkę do 90 $ na koniec 2021 r...