StoryEditor

Limity w zatrudnianiu cudzoziemców. „Nie dla drakońskich przepisów”

Resort Rozwoju i Technologii sprzeciwia się nowelizacji przepisów o zatrudnianiu cudzoziemców. Limity w zatrudnieniu powinny być elastyczne i dopasowane do potrzeb na rynku. Podobne zdanie wyraża Mirosław Maliszewski „Rolnicy chcą zatrudniać cudzoziemców w swoich gospodarstwach - musi się to jednak odbywać na jasnych, przejrzystych zasadach”.

30.08.2024., 12:51h

Limity nakładane na liczbę zatrudnianych cudzoziemców powinny być przede wszystkim elastyczne, tak aby były dopasowane do aktualnych potrzeb rynkowych. Przepisy również w tej kwestii nie powinny obciążać przedsiębiorców.

Zobacz także: Rolnikom będzie ciężej o pracowników sezonowych? Rząd zmienia przepisy

To jedne z wniosków, jakie wystosował resort rozwoju i technologii oraz rolnictwa i rozwoju wsi, po analizie nowelizacji przepisów dotyczących zatrudniania cudzoziemców.

Potrzebujemy pracowników sezonowych

- Branże takie jak budownictwo czy turystyka potrzebują pracowników sezonowych. Jako MRiT czujemy się zobowiązani do stwarzania im jak najlepszych warunków do stabilnego prowadzenia działalności. Będziemy wspierać przedsiębiorców, dlatego nie zgadzamy się na pomysł ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej narzucania limitów w zatrudnianiu obcokrajowców, co niewątpliwie jest dowodem na gospodarkę centralnie planowaną. Dziś jest dobry moment, żeby resort ten wycofał się z najbardziej szkodliwych dla przedsiębiorców zapisów – podkreślił minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.

Jak czytamy na stronie resortu, zastrzeżenia dotyczą również:

  • Odgórnie ustalonych limitów zezwoleń na pracę, które mogą zostać wydane w danym roku kalendarzowym. Według MIRT, aby zaspokoić potrzeby rynkowe przedsiębiorców, limity powinny być ustalane z uwzględnieniem bieżących potrzeb kadrowych polskiej gospodarki.
  • Bezzwrotnej opłaty za złożenie wniosku, nawet w przypadku, gdy przedsiębiorca nie będąc winny, otrzyma odmowę wydania zezwolenia na pracę lub odmowę dokonania wpisu oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi do ewidencji. W ocenie MIRT w takiej sytuacji przedsiębiorca powinien otrzymać zwrot opłaty.
  • Rozszerzenia katalogu wyłączeń, które umożliwiają organom kontrolnym przeprowadzenie kontroli w przedsiębiorstwie, bez konieczności informowania o takim zamiarze. MRIT nie zgadza się na zmiany w Prawie przedsiębiorców. Już dziś służby w wielu przypadkach mogą przeprowadzić niezapowiadane kontrole, również pod kątem legalności zatrudnienia. Może to nastąpić m.in. w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, popełnienia przestępstwa lub wykroczenia, w tym skarbowego lub przeciwdziałania czynom zabronionym.

Paszyk: Przedsiębiorcy nie zasłużyli na tak drakońskie kary

Nie tylko MRIT ma zastrzeżenia, ale także resort rolnictwa i rozwoju wsi.

- Wartość eksportu produktów rolnych w 2023 r. to 236 mld zł. Utrzymanie tego poziomu nie będzie możliwe, jeśli będziemy wprowadzać ograniczenia zamiast ułatwień. Rolnicy chcą zatrudniać cudzoziemców i musi to mieć prosty charakter. Na przykład nie może być opłat dla tych, których wniosek o zatrudnienie obcokrajowca został rozpatrzony negatywnie – zaznaczył wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski.

- Przedsiębiorcy nie zasłużyli na tak drakońskie kary i przepisy dotyczące kontroli jakie przewiduje projekt ustawy proponowanej przez Panią minister Dziemianowicz-Bąk. Nie ma naszej zgody, także na wprowadzenie opłat dla przedsiębiorców za złożenie wniosków o zgodę na zatrudnienie obcokrajowców nawet po jego wcześniejszym odrzuceni – stwierdził minister Paszyk podczas spotkania z dziennikarzami.

Rolnicy chcą zatrudniać cudzoziemców w swoich gospodarstwach

Do całej sytuacji odniósł się również poseł Mirosław Maliszewski, który wielokrotnie problemy w zatrudnianiu cudzoziemców poruszał na przestrzeni ostatnich lat.

- Rolnicy chcą zatrudniać cudzoziemców w swoich gospodarstwach - musi się to jednak odbywać na jasnych, przejrzystych zasadach. Rolnicy potrzebują pracowników sezonowych. Polacy niekoniecznie chcą się podejmować zajęć krótkotrwałych, szukają raczej stałej pracy. Do tej pory tę lukę wypełniali Ukraińcy. Jednakże w związku z wybuchem wojny i brakiem możliwości przyjazdu do Polski obywateli z tego kraju, zwłaszcza mężczyzn jest duże zapotrzebowanie na tych pracowników. Tylko sektorze owoców i warzyw do zbioru potrzeba około 150 tys. pracowników rocznie, z kolei w przetwórstwie liczba ta waha się od 30 tys. do 50 tys. osób – napisał na swoim koncie.

Dodał również, że branża, a w tym Związek Sadowników Rzeczpospolitej Polskiej jest bardzo narażona na niedobór pracowników, a o pilne prace nad zmianami już wielokrotnie postulowano.

Postulaty branży rolnej:

  • Najważniejszym postulatem jest wprowadzenie uproszczeń w wydawaniu zezwoleń na pracę, w tym sezonową (postępowanie jedno etapowe).
  • Uproszczenie i przyśpieszenie wydawania wiz. 
  • Rodzaj umów zawieranych z cudzoziemcami oraz ubezpieczenia. 
  • Zmiana przepisów odnośnie opłat za złożenie wniosku o wydanie zezwolenia na prace. 
  • Jasne i precyzyjne kwoty za wydanie dokumentów. 

- Niepokojący jest również zapis o wprowadzeniu limitu przy zatrudnianiu cudzoziemców w danym sektorze gospodarki, w tym w rolnictwie. Na to absolutnie nie możemy się zgodzić jako branża - napisał Maliszewski. 

Bernat Patrycja 

Na podst. MRiT/Maliszewski Facbook

Fot: Czerwiński

Patrycja Bernat
Autor Artykułu:Patrycja Bernat Redaktorka portalu topagrar.pl, specjalistka ds. rynku nawozów i uprawy roślin
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
30. sierpień 2024 12:51