StoryEditor

PE: do 2030 r. rolnicy mogą porzucić 5 mln ha ziemi

Do 2030 roku może zostać porzuconych około 5 milionów ha ziemi rolnej. W Polsce tym zjawiskiem najbardziej zagrożone jest Podlasie – wynika z najnowszego raportu Komisji Rolnictwa Parlamentu Europejskiego.
03.03.2021., 20:03h
Na ostatnim posiedzeniu Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego zajęła się problemem porzucania gruntów rolnych, który skutkuje nieodwracalnymi zmianami społecznymi i ekologicznymi. 

Skala tego zjawiska jest ogromna. Okazuje się, że obecnie około 30 proc. (czyli ok. 56 milionów ha) gruntów rolnych w UE narażonych jest na ryzyko porzucenia. A do 2030 roku może zostać porzuconych około 5 milionów ha ziemi rolnej, czyli 2,9 proc. obecnej powierzchni użytków rolnych.

W Polsce regionem szczególnie narażonym na exodus rolny są ziemie wschodnie, m.in. region Podlasia.
Z badań, jakie zleciła Komisja Rolnictwa PE wynika, że W Polsce regionem szczególnie narażonym na exodus rolny są ziemie wschodnie, m.in. region Podlasia.

Do tej informacji odniósł się europoseł Krzysztof Jurgiel, który brał udział w posiedzeniu Komisji Rolnictwa.

- Jednym z przypadków opisywanych w badaniu jest mój region, województwo podlaskie, które zgodnie z opracowaniem jest jednym z regionów najbardziej narażonych na zaniechanie uprawy gruntów rolnych w Polsce, co powoduje tworzenie się obszarów naturalnych i zwiększa udział obszarów nieproduktywnych – zaznaczył Jurgiel. Jego zdaniem można ten problem rozwiązać sięgając po instrumenty wynikające z rozporządzenia o krajowych planach strategicznych. Warunki w rolnictwie mogą zostać poprawione dzięki dodatkowej edukacji i programom treningowym dla rolników oraz przez poprawę bezpieczeństwa finansowego, zmniejszenie progu finansowego dla drobnych producentów rolnych oraz poprawę warunków dostępu do gruntów rolnych. 

Komisja Europejska do końca czerwca ma przedstawić komunikat dotyczący rozwoju obszarów wiejskich, w którym będą zawarte propozycje rozwiązań problemu porzucania gruntów rolnych.

- W Polsce podjęliśmy już działania poprzez plany miejscowe, w ramach których mają funkcjonować tzw. plany urządzeniowo-rolne będące prawem miejscowym. W tych planach przedstawione byłyby uwarunkowania przestrzenne rozwoju, uwarunkowania związane ze zmianami klimatycznymi oraz infrastrukturalne i kulturowe, a także kształtowanie krajobrazu i ochrony przyrody. Te elementy powinny znaleźć się w przyszłym prawie dotyczącym rozwoju obszarów wiejskich – ocenił Jurgiel.

Kamila Szałaj, fot. pixabay.com/Podlasie
Kamila Szałaj
Autor Artykułu:Kamila Szałaj Redaktorka portalu tygodnik-rolniczy.pl i Tygodnika Poradnika Rolniczego. Kamila Szałaj jest ekspertką z zakresu polityki rolnej w Polsce oraz rynków rolnych. Specjalizuje się także w kwestii dopłat bezpośrednich i dotacji dla rolnictwa. Podejmuje też tematy dotyczące bezpieczeństwa w rolnictwie oraz interwencji w obronie rolników. Zdobyła 1. miejsce w ogólnopolskim konkursie KRUS „W rolnictwie można pracować bezpieczniej”. W 2018 roku odznaczona przez ministra rolnictwa medalem Zasłużony dla Rolnictwa.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 16:01