Resort rolnictwa zapowiedział, że w najbliższych latach będzie kontynuowana taka polityka. I tak na dopłaty do kredytów preferencyjnych w 2018 r. będzie przeznaczone ponad 100 mln zł , a w latach 2019-2022 zaplanowano na ten cel 1,3 mld zł. Na ubezpieczenia upraw i zwierząt gospodarskich w tym roku jest 852 mln zł, W przyszłym roku dotacja na ten cel wzrośnie do 1,4 mld zł, a od 2020 r. będzie to 1,6 mld zł.
W przypadku dopłat do materiału siewnego z tegorocznych 118 mln zł dotacja w latach 2019 -2022 wzrośnie do 0,5 mld zł. Kontynuowane będą również program dopłat do postępu biologicznego: w tym i kolejnych latach będzie to po 117 mln zł oraz pomocy dla pszczelarzy, gdzie w latach 2018-2019 będzie do ich dyspozycji 48 mln zł.
To jedna z przyczyn poprawy sytuacji ekonomicznej polskich gospodarstw. Z prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa wynika wzrost dochodów z rodzinnego gospodarstwa rodzinnego ok. 30%, czyli ponad 12 tys. zł.
– W 2017 r. produkcja ogólnie wzrosła o 12% przy niewielkim wzroście kosztów produkcji o niespełna 2%. Szybciej wzrastała wartość produkcji zwierzęcej niż roślinnej. A najkorzystniejsza sytuacja była na rynku mleka – wyjaśniał prof. Andrzej Kowalski. Dla rolników w zeszłym roku najbardziej był odczuwalny wzrost kosztów energii, ale i tak łącznie wzrost kosztów produkcji był poniżej wartości inflacji.
O poprawiającej się sytuacji na wsi zdecydowało nie tylko pomoc państwa oraz rosnąca produkcja. Duży wpływ na to miały warunki makroekonomiczne takie jak bardzo dobra koniunktura na światowych rynkach czy wzrost popytu w gospodarstwach domowych o 5%.
Wciąż ogromnie ważne są unijne dopłaty, które stanowią już 60% dochodu polskich rolników!!!