Rolnicy w ostatnich miesiącach mogli skorzystać z wielu form pomocy. Ale jak sami podkreślają różnego rodzaju dopłaty tylko częściowo rekompensują im straty, które ponieśli z uwagi na szeroko rozumiane skutki wojny w Ukrainie, niekorzystny przebieg pogody i konsekwencje wdrażania Zielonego Ładu. Dlatego każda dodatkowa forma pomocy jest dla nich ważna.
Rolnicy wnioskowali o tanie kredyty konsolidacyjne na 1%
W związku z apelami rolników o dodatkowe formy wsparcia, prezes KRIR Wiktor Szmulewicz pismem z dnia 20 marca 2024 r., wystąpił do Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska z wnioskiem o natychmiastowe uruchomienie kredytów konsolidacyjnych dla rolników z oprocentowaniem 1% na 25 lat, które pozwoliłby na utrzymanie stabilności produkcji gospodarstw rolnych.
- W obliczu skutków pandemii COVID-19 oraz agresji rosyjskiej na Ukrainie, rolnicy znajdują się w sytuacji wymagającej natychmiastowego wsparcia finansowego. Jednym z najpilniejszych problemów, z którymi się borykają, jest zadłużenie. Wielu posiada różnorodne kredyty i pożyczki, co prowadzi do skomplikowanej sytuacji finansowej. Poprzez konsolidację istniejących zobowiązań finansowych w jedną spłatę, rolnicy będą mogli skorzystać z korzyści związanych z obniżeniem stóp procentowych oraz uproszczeniem procesu spłaty - argumentował w piśmie prezes Szmulewicz.
Nie ma kredytów konsolidacyjnych dla rolników, są płynnościowe
Na pismo prezesa KRIR odpowiedział 11 kwietnia br. wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski, który dał do zrozumienia, że szans na takie tanie kredyty konsolidacyjne dla rolników z oprocentowaniem 1% na 25 lat obecnie nie ma.
- Aktualnie producenci rolni mogą ubiegać się w bankach współpracujących z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o kredyty na utrzymanie płynności finansowej (linia UP), w których oprocentowanie należne bankowi płacone przez kredytobiorcę wynosi 2% - wyjaśnia wiceszef MRiRW w piśmie do KRIR.
Kredyty płynnościowe są wymienione w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 27 stycznia 2015 r. w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz. U. poz. 187, z późn. zm.). Nie ma tam mowy o kredytach konsolidacyjnych. Ale biorąc pod uwagę problemy, które ma rząd z uruchomieniem obiecanych rolnikom dopłat do zbóż, nie należy sie raczej spodziewać, że znajdą się środki na uruchomienie tanich kredytów konsolidacyjnych dla rolników. Jak wynika z pisma wiceministra Krajewskiego, on sam też o takiej możliwości nie wspomina.
Kto może dostać kredyty płynnościowy na 2%?
Jak wyjaśnia wiceszef MRiRW, o powyższe kredyty mogą ubiegać się producenci rolni, w celu poprawy płynności finansowej w związku z ograniczeniami na rynku rolnym spowodowanymi agresją Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy, przy czym kredyty te zgodnie z obwiązującymi przepisami mogą być udzielane nie później niż do dnia 30 czerwca 2024 r.
- Kredyt może zostać udzielony na uregulowanie zobowiązań finansowych związanych z prowadzeniem działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym oraz ponoszenie przez producentów rolnych bieżących nakładów przyczyniających się do poprawy płynności finansowej - czytamy w piśmie skierowanym do KRiR.
Jaka jest maksymalna kwota kredytu płynnościowego dla rolników?
Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 27 stycznia 2015 r. w sprawie szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (Dz. U. poz. 187, z późn. zm.). kwota kredytów udzielonych producentowi rolnemu nie może przekroczyć kwoty:
- 100 000 zł – gdy producent rolny prowadzi gospodarstwo rolne w rozumieniu przepisów o podatku rolnym o powierzchni nie większej niż 50 ha użytków rolnych;
- 200 000 zł – gdy producent rolny prowadzi gospodarstwo rolne w rozumieniu przepisów o podatku rolnym o powierzchni powyżej 50 ha i nie większej niż 100 ha użytków rolnych;
- 400 000 zł – gdy producent rolny prowadzi gospodarstwo rolne w rozumieniu przepisów o podatku rolnym o powierzchni powyżej 100 ha użytków rolnych.
Jednak z informacji, które płyną do naszej Redakcji wynika, że mimo zwiększenia ostatnio przez rząd limitu pieniędzy na uruchomienie kredytów płynnościowych w wielu bankach zainteresowanie rolników było na tyle duże, że zapotrzebowanie na te kredyty przekracza dostępne limity i nie każdy chętny będzie mógł z nich skorzystać.
Fot: Canva