Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt ustawy „o zmianie ustawy Kodeks Wykroczeń”. Do reprezentowania wnioskodawców w pracach nad projektem ustawy upoważniona została była minister rolnictwa Anna Gembicka.
Nie będzie kar dla rolników?
Projektowana zmiana ustawy o Kodeks Wykroczeń ma na celu uniemożliwienie karania rolników za prowadzenie prac w godzinach nocnych w gospodarstwie, co do tej pory bywało uznawane za zakłócanie ciszy nocnej.
- Projekt ten jest wyjściem naprzeciw postulatom rolników, którzy wskazują, że cały czas zdarzają się sytuacje, w których rolnicy są karani za prowadzenie takich prac. Szczególnie w okresie zbiorów/żniw zdarzają się sytuacje, w których prowadzenie takich prac w godzinach nocnych jest konieczne. Wynika to bardzo często z panujących lub zapowiadanych warunków pogodowych – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Na wsi przybywa mieszkańców, ale ubywa rolników
Zdaniem projektodawców w związku z tym, że wieś coraz częściej staje się miejscem zamieszkania osób, które nie prowadzą działalności rolniczej i nie znają jej specyfiki. Zdarzają się więc sytuacje, w których wzywana jest Policja, w związku z rzekomym naruszeniem ciszy nocnej przez rolnika.
Proponowana zmiana ustawy jest wyrazem podejścia, że wieś jest w pierwszej kolejności miejscem produkcji żywności, dlatego też rolnik, prowadząc prace gospodarskie w godzinach nocnych, nie może być za to karany. Bezpieczeństwo żywnościowe jest jednym z filarów bezpieczeństwa państwa, a rolnik nie powinien być karany za to, żeby wykonuje pracę w gospodarstwie.
Ciężka praca na roli to nie wybryk
Mimo tego, że według Sądu Najwyższego, uzależnia odpowiedzialność za wykroczenie od stwierdzenia, że czyn ten stanowi wybryk, nie znalazło to odzwierciedlenia w obowiązujących przepisach, powodując niepewność prawną dla rolników którzy wykonują swoją pracę.
Według Sądu Najwyższego wybryk stanowi takie zachowanie, jakiego w danych okolicznościach czasu, miejsca i otoczenia, nie można było się spodziewać. Z pewnością np.: żniw na wsi nie da się zakwalifikować jako zachowanie, którego trudno było się spodziewać, lub które byłoby sprzeczne z normami społecznymi.
- Aby definitywnie rozwiązać ten problem i zapewnić rolnikom możliwość prowadzenia koniecznych prac bez obawy o ukaranie mandatem, konieczna jest zmiana będąca przedmiotem tego projektu - podsumowują projektodawcy.