Protest rolników w Warszawie
Premier Donald Tusk w minioną środę zorganizował Szczyt Rolniczy w Warszawie, na który weszło 32 przedstawicieli rolniczych liderów z całej Polski. Szef rządu obiecał rolnikom podjęcie konkretnych decyzji i działań oraz poprosił o kilka dni czasu na nie i zapowiedział kolejne spotkanie po kilku dnia. Dziś już wiadomo, że to spotkanie raczej odbędzie się w drugiej połowie tego tygodnia. A to oznacza, że środowy strajk rolników w stolicy odbędzie się raczej przed nim.
Tym razem organizatorem protestu w Warszawie jest NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych, ale przyłączają się do niego wszyscy liderzy oddolnych protestów w całym kraju. Protest jest zgłoszony na 150 tys. osób, ponieważ ma w nim wziąć udział także NSZZ Solidarność Pracownicza. Tym razem do stolicy wjadą także traktory. Rolników popierają także m. in. myśliwi, leśnicy i pszczelarze.
Rolnicy wysyłają SOS - są zdeterminowani do działania
Nadal trwają protesty rolnicze na granicy z Ukrainą oraz na krajowych drogach S3, S5 czy S8. Są także lokalne blokady rond czy dróg wojewódzkich. Rolnicy z woj. kujawsko-pomorskiego wpadli także na pomysł innej formy protestu. Kilkadziesiąt traktorów zebrało się w jednym miejscu wieczorem i ustawiło się tworząc owal z napisem SOS widzianym z drona.
To forma zwrócenia uwagi opinii publicznej oraz władz krajowych i unijnych, że sytuacja w rolnictwie jest tragiczna i trzeba jak najszybciej podjąć szerokie działania w celu jego ratowania.