StoryEditor

Rynek i zbiory kukurydzy: plony, wilgotność, dopłaty, potrącenia i ceny skupu. Podcast Czekał(a) na Urbana, odc. 25 na Agro Show 2024

W jubileuszowym 25. odcinku podcastu rynkowego Czekał(a) na Urban(a) dominuje temat zbiorów kukurydzy i jej rynku na świecie. Ale powiemy także o tranzycie zbóż i rzepaku, przetargu na terminal zbożowy w Gdyni oraz sytuacji na zalanych wodą terenach. Nie zabraknie oczywiście także najnowszych ceny rynkowych oraz raportu USDA.

Posłuchaj najnowszego odcinka naszego podcastu rynkowego!

Plony, wilgotność i ceny

Rozkręcają się żniwa kukurydziane. Coraz więcej kombajnów pojawia się na polach i coraz więcej punktów skupu przyjmuje mokre ziarno. Jakie są w tym roku plony, wilgotność ziarna oraz dopłaty i potrącenia z tym związane?

- Plony są mocno rozchwiane najczęściej między 6 a10 t/ ha. Wilgotność 24–29% (są też 22 i 32%). Potrącenia za wilgotność powyżej 30 % wynoszą 10-15 zł/t%, a dopłaty za wilgotność poniżej 30% 5-10 zł/t/%. Rok jest wybitnie dopłatowy, bo wilgotności są poniżej 30% - wymienia dr Juliusz Urban.

Import kukurydzy do Polski i UE

W poprzednich latach zasypywała nas i Unię Europejską kukurydza z Ukrainy. Co dzieje się aktualnie na rynkach?

- W tym sezonie do 15.0924 r. unijny import wynosi 4 mln 276 tys. t (+17% do 23 r.), ale zdecydowanie mniej niż w roku 2022, gdy kukurydzy do Unii przyjechało w tym okresie 5,9 mln t. Prawie 60% to kukurydza z Ukrainy, po 13% Brazylia i USA. Polski import kukurydzy spoza Unii wynosi jak na razie niecałe 5 tys. t To nie znaczy, że ta kukurydza do nas nie przyjeżdża, bo ostatnie informacje o ilości wagonów na polskich przejściach kolejowych z Ukrainą pokazują przepust ok. 60 wagonów dziennie, to jest jednak tranzyt, głównie do Niemiec, które zaimportowały już 270 tys. t kukurydzy. Najwięksi importerzy w UE to Hiszpania 1,5 mln t Włochy 380 tys. t, Portugalia 313 tys. t - wylicza nasz rynkowy ekspert.

Eksport zbóż z polskich portów

Dawno w naszym podcaście nie mówiliśmy o polskich portach i tranzycie zbóż oraz rzepaku do nich. Co tam się obecnie dzieje?

- Tu nie mam niestety zbyt dobrych informacji, bo dzieje się niewiele. W okresie od lipca do sierpnia 2024, eksport zbóż przez polskie porty 461 tys. ton a przed rokiem było to 1 mln 399 tys. t. A więc w tym sezonie ruch jest trzykrotnie mniejszy. Kukurydzy wyeksportowaliśmy tylko 37 tys. t - informuje dr Juliusz Urban.

image

Ceny zbóż: na krajowym rynku trwa właśnie niespodziewana zamiana miejsc. Kukurydza goni za pszenicą.

Przetarg na terminal zbożowy w Gdyni

W tym odcinku naszego podcastu mamy także dla Was najnowsze informacje dotyczące przetargu na terminal zbożowy w Gdyni. Kto będzie jego operatorem przez najbliższe lata?

- Otwarcie ofert ostatecznych odbyło się we wtorek 17 września. Oferty złożyło 5 firm bądź konsorcjów w tym KGS SA, dotychczasowy dzierżawca Mondry Sp. zo.o., konsorcjum spółek Speed, Tridente i Astar, OT Port Gdynia oraz Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera (te ostatnie łączone z działalnością Viterry). Oferty składały się z 5 elementów: miesięcznego czynszu stałego, stawki za przeładunek 1 tomy, minimalny roczny przeładunek, pojemność składowa terminalu i rata przeładunkowa (ilość ton na godzinę). Mechanizm przetargowy jest dość skomplikowany, ale zrobiłem sobie symulacje przypuszczalnego wyliczenia ofert i jeszcze nie można jednoznacznie stwierdzić, kto może wygrać, ale z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, kto raczej odpadł z rywalizacji. Wydaje się, że w gronie pokonanych zostaną Konsorcjum Speed i KGS. Natomiast czołówka kształtuje się z OT Port Gdynia i Konsorcjum Szczecin Bulk Terminal. Jednak wyraźnie należy stwierdzić że póki wyniki nie są ogłoszone i umowa ostateczna nie jest podpisana to każdy z uczestników, ma szansę - wylicza dr Juliusz Urban.

Powódź na południu Polski uderzy w rynki rolne?

Nasz rynkowy ekspert odniósł się także do sytuacji powodziowej na południu Polski. Jaki wpływ na rynek będą miały aktualne powodzie?

- Jest to bardzo niewdzięczny temat. Rozmawiamy przecież o wielkiej ludzkiej tragedii, a tę tragedię bardzo indywidualną i osobistą mamy przykryć wyliczeniami i przemyśleniami w skale makro. Aż trudno to wypowiedzieć. Ale po pierwsze, jeszcze poza przekazem medialnym dotyczącym strat zalanych miast niewiele wiemy o startach na wsi. Ja akurat z południa Polski pochodzę  sam zarządzałem w 1997 r. ewakuację hurtowni środków chemicznych ochrony roślin w niedalekiej odległości od aż trzeszczącego wówczas zbiornika w Mietkowie i dobrze wiem jakie są ryzyka błędnych decyzji, a dobrych praktycznie nie ma, bo każda z ryzykiem jest związana - relacjonuje dr Juliusz Urban.

W jego ocenie konsekwencje będą bardzo lokalne i miały charakter:

•    Strat wynikających z zalanych pół i np. zmytych zasianych rzepaków,

•    Spływu sformowanych już pryzm buraczanych,

•    Rozmycia redlin ziemniaków,

•    Zniszczenia zbóż zgromadzonych w magazynach przez zalanie błotem napływowym,

•    Zalania elektroniki maszyn, czy powywracania silosów.

- A przecież powódź jeszcze nie minęła i fala przepływa przez cały kraj i też tereny płaskie, które mogą być zalane na zdecydowanie dłuższy czas. Kolejne konsekwencje, to zburzone drogi i mosty, a przecież handle zbożem i zaopatrzenie w nawozy mają charakter masowy, Dalej mamy m. in. utracone połączenia energetyczne i koszty osuszania budynków. Jest tych zagrożeń i potencjalnych start całkiem sporo. Na cały wielki rynek jednak nie muszą te konsekwencje zdecydowanie wpłynąć, w naszej globalnej wiosce, górę wezmą jakieś informacje o skali makro - dodaje rynkowy ekspert top agrar Polska.

image

Przerób rzepaku mocno zagrożony, a ceny stabilne. Co słychać w soi?

Raport USDA: Niższe zbiory pszenicy i kukurydzy

Dr Juliusz Urban odniósł się też do wrześniowego raportu rynkowego USDA, w którym doszukał się lekkiego naciągania rzeczywistości.

- To, że zbiory pszenicy i kukurydzy na świecie amerykańscy eksperci wreszcie obniżają, to jest - jeszcze raz pragnę podkreślić -  wreszcie! Ale, że szukając jakiegoś sposobu domknięcia się rocznych bilansów żeby nie ruszyć za bardzo zapasów końcowych, to już zakrawa na metodę kiepskiego księgowego.Światowa produkcja pszenicy  spada o 1,4 mln t do 796,9 mln, choć nadal pozostaje rekordowa i ubiegłoroczne zbiory przekracza o ponad 6 mln t. Globalne zużycie wzrasta o 0,9 mln t do 804,9 mln. Jednak starty w zbiorach i wyższej konsumpcji wyrównują globalne zapasy początkowe wzrastając prawie o 3 mln t w stosunku do sierpniowego raportu i wyniosą 265,25 mln t. Największa, bo aż 4-milionowa redukcja zbiorów przypada na kraje UE, które w tej perspektywie mają zebrać już tylko 124 mln t pszenicy. W efekcie zapasy na koniec sezonu 2024/25 podniosą się o 0,6 mln t, do 257,2 mln t. Można? Można! W przypadku kukurydzy także sezon startuje od podniesionych o 1 mln t zapasów do 309 mln t, a światowa produkcja kukurydzy jest obniżona o 1,25 mln t, do 1 mld 218,6 mln t. Prognoza zbiorów została obniżona przez 1,5 mln spadki dla UE (do 59 mln t), która musi zaimportować 19 mln t kukurydzy - dodaje rynkowy ekspert top agrar Polska.

image

Terminal jak "Czarny Piotruś" – Rynkowy Serwis Spod Lady – 20.09.24 r.

Bartłomiej Czekała
Autor Artykułu:Bartłomiej Czekała
Redaktor naczelny portalu topagrar.pl, dyrektor PWR online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
Juliusz Urban
Autor Artykułu:Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
24. wrzesień 2024 10:32