We wtorek 27 lutego tysiące rolników przyjechało do Warszawy na Strajk Ostrzegawczy. Kolumna protestujących przeszła od Pałacu Kultury i Nauki przez Plac Defilad aż pod Sejm i Kancelarię Premiera Rady Ministrów. Tam na ręce szefa KPRM Jana Grabca rolnicy złożyli petycję. W odpowiedzi na nią premier Donald Tusk zaprosił na spotkanie liderów rolniczych protestów, ale ograniczył ich liczbę do 30 osób. To się nie spodobało rolnikom.
Kto wszedł na Szczyt Rolniczy do CDS?
Przed budynkiem Centrum Dialogu Społecznego w Warszawie, gdzie odbywa się Szczyt Rolniczy z premierem Tuskiem już 2 godziny wcześniej pojawili się pierwsi liderzy protestów. Ale nie wszyscy chętni do udziału w spotkaniu z szefem rządu byli na liście zaproszonych.
Listę 32 osób przed budynkiem CDS odczytał Filip Pawlik, wiceszef AgroUnii i bliski współpracownik wiceministra Michała Kołodziejczaka, który też bierze udział w Szczycie Rolniczym. Oto te nazwiska:
- Sławomir Izdebski,
- Szczepan Wójcik
- Wiktor Szmulewicz
- Wiesław Gryn
- Stanisław Barna
- Damian Morawiec
- Sebastian Dziamski
- Roman Kondrów
- Rafał Niezurbida
- Andrzej Waszczuk
- Tomasz Obszański
- Marcin Wilgow
- Piotr Jacyk
- Sławomir Szlachta
- Wiesław Sokołowski
- Tomasz Bogucki
- Łukasz Martyn
- Grzegorz Majewski
- Władysław Serafin
- Jarosław Michalski
- Krzysztof Kwier
- Błażej Bieniarz
- Adrian Stępień
- Arkadiusz Kożuszko
- Paweł Toporek
- Piotr Wiciślik
- Piotr Konieczny
- Adrian Wawrzyniak
- Andrzej Sobociński
- Jerzy Maciej
- Mateusz Wendecki
- Wojciech Chrostowski
ZZR Samoobrona nie weszła na spotkanie
Marek Duszyński, lider Samoobrony wyszedł z budynku, w którym trwają rozmowy protestujących rolników z premierem Donaldem Tuskiem. Jak przyznał, nie został nawet zaproszony na te rozmowy, o co największy żal ma do Michała Kołodziejczaka, wiceministra rolnictwa.
– Michał Kołodziejczak zachował się po świńsku. Tak to mówi, że Lepper to, Lepper tamto. Chce być jak drugi Lepper, ale nie zaprosił mnie jako szefa Samoobrony – powiedział Marek Duszyński.
Szef Samoobrony przyznał, że rolnicy pewnie dalej będą blokować drogi, no chyba, że podczas Szczytu rolniczego ze strony rządu padną propozycje konkretnych rozwiązań problemów rolników.
– Ale tu konkretów nie będzie, tylko raczej „obiecanki cacanki”. To jak będzie wyglądał dalej strajk rolników zależy od dalszych ustaleń liderów poszczególnych związków i organizacji rolniczych – dodał szef Samoobrony.
Przedstawiciele NSZZ Solidarności RI opuścili Szczyt Rolniczy
Ze spotkania z premierem Tuskiem i ministrem Siekierskim wyszli jako pierwsi Tomasz Obszański i Adrian Wawrzyniak z NSZZ Solidarności RI. Skontaktowaliśmy się telefonicznie z Adrianem Wawrzyniakiem i poprosiliśmy o komentarz do tej sytuacji.
- Wyszliśmy ze spotkania, ponieważ nie było ono transparentne. Zgłosiliśmy na początku wątpliwości co do tego, że nie została wpuszczona m. in. Samoobrona, nie została wpuszczona pana pani Ilona Jasek jako wiceprzewodnicząca OPZZ, zostali za bramkami inni rolnicy na zewnątrz, którzy byli na liście i też nie zostali wpuszczeni. Pan Gabriel Janowski został zamknięty w pomieszczeniu gdzieś na dole tego budynku też nie mógł dotrzeć na na to spotkanie. No i oczywiście wszystkie media zostały po chwili wyproszone, więc my takiej formy spotkania nie przyjmujemy i na znak protestu opuściliśmy spotkanie.
Przede wszystkim podkreślamy, że na 9 lutego było w Polsce ponad 260 różnych miejsc protestów i blokad, gdzie niejednokrotnie byli to młodzi liderzy którzy organizowali rolników oddolnie. Więc proponujemy żeby powstały komitety protestacyjne wojewódzkie, bo tam ludzie się znają, są w stanie ze sobą porozmawiać i uzgodnić 2-4 osoby, które będą reprezentować ich w Warszawie i prowadzić negocjacje, w których punkt po punkcie uzgodni się rozwiązania poszczególnych postulatów. Wnosimy także o możliwość transmisji przez media również stacje telewizyjne tak by każdy rolnik uczestnik protestów mógł je śledzić. Takie negocjacje jesteśmy gotowi jako Solidarność zorganizować i w takich negocjacjach ze stroną rządowa możemy brać udział - zaznaczył.
Jak dodał, na 6 marca zaplanowany jest kolejny protest w Warszawie, gdzie rolników z NSZZ Solidarność RI wesprze cała Solidarność pracownicza.
- To będzie strajk rolników, myśliwych, transportowców, leśników i tych przedsiębiorców, których też dotyka Zielony Ład, bo Zielony Ład to nie jest tylko sprawa rolnictwa, ale również to jest sprawa przedsiębiorców i całego społeczeństwa – mówi Adrian Wawrzyniak.
Kiedy poznamy ustalenia Szczytu Rolniczego?
Spotkanie premiera z liderami rolniczych protestów rozpoczęło się o 14:00, a Centrum Prasowe KPRM zapowiedziało na 16:00 konferencję prasową Donalda Tuska po spotkaniu. Jednak ani o godz. 16:00 ani o 17:00 premier nie wyszedł z budynku Centrum Dialogu Społecznego i nie pojechał do swojej kancelarii, gdzie ta konferencja miała się odbyć.
Spotkanie nadal trwa i jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, na razie nie zanosi się na jego szybki koniec.
Konferencja prasowa rolników po spotkaniu
O godz. 18:00 rolnicy uczestniczący w spotkaniu wyszli przed budynek do czekających tam dziennikarzy. Z ich relacji wynika, że spotkanie było trudne ale spokojne. Premier poprosił rolników o tydzień czasu, którego potrzebuje na podjecie konkretnych działań w sprawie zarówno Zielonego Ładu jak i zamknięcia granicy z Ukrainą.
Do czasu kolejnego spotkania rolników z premierem blokady zostaną utrzymane. Ich zakończenie będzie uzależnione od dalszych decyzji i działań premiera Donalda Tuska.
bcz, jcz