
Kto sam kosi kombajnem swoje łany, ten najlepiej jest w stanie ocenić rozmiar szkód łowieckich. Podczas żniw to właśnie z kombajnu widać najlepiej, jakie szkody i przez jaką zwierzynę zostały wyrządzone na polu. A najlepiej widać to po tym, ile ziarna leci do zbiornika. Szkody trzeba oszacować przed zbiorem, ewentualnie zastrzec korektę właśnie po dokładnej ocenie strat, czy to z kamery na dronie, czy kamery na kombajnie.
Trudna sytuacja dochodowa
W zakresie sposobu szacowania szkód nie było w tym sezonie żadnych zmian Prawa łowieckiego (PŁ). Jednak sytuacja dochodowa w rolnictwie kolejny raz stawia problem modelu finansowania szkód łowieckich oraz braku rekompensat za szkody wyrządzone przez inne gatunki dziko żyjące.
Dzierżawcy i zarządcy obwodów łowieckich na własnej skórze – budżetów kół łowieckich – czują wzrost rozmiaru szkód oraz rosnącą determinację poszkodowanych rolników w walce o odszkodowania. W wielu regionach kraju poprawiły się relacje myśliwych z rolnikami, lepsze jest współdziałanie w zakresie ograniczania szk...